Czym zajmuje się David Lynch w czasie kwarantanny?
W czasie izolacji spowodowanej pandemią koronawirusa azylem dla słynnego reżysera stała się jego pracownia stolarska, w której tworzy malutkie lampy. Reżyser oddaje się też medytacji transcendentalnej. Darmowe kursy tej techniki medytacyjnej oferuje pracownikim służby zdrowia.
Autor takich filmów jak "Mulholland Drive" i "Twin Peaks" spędza kwarantannę w swoim domu w Los Angeles. Ma w nim warsztat stolarski.
"Lubię pracować z żywicą, drewnem i elektrycznością. A lampy w piękny sposób łączą te trzy kwestie" - powiedział Lynch w rozmowie z portalem Vulture.
Zdradził też, że aktualnie pracuje nad kinkietami. Reżyser dysponuje również pracownią malarską i wkrótce zamierza wrócić do malowania. Filmy? Na razie nie pracuje nad żadnym projektem.
Artysta codziennie oddaje się też medytowaniu. Poświęca na to 20 minut rano i 20 minut wieczorem. Lynch praktykuje medytację transcendentalną. Polega ona na jednoczesnym wolnym wdychaniu i wydychaniu powietrza oraz recytowaniu mantry (świętych słów).
Co ciekawe, fundacja Davida Lyncha zainicjowała program darmowych treningów z medytacji dla pracowników służby zdrowia, by uchronić ich przed stresem związanym z pandemią, a także wypaleniem zawodowym.
74-letni Lynch dostrzega plusy sytuacji, w jakiej znalazł się świat.
"To okazja do refleksji, świetny czas na medytację, podróż do skarbów ukrytych w naszym wnętrzu. Zaowocuje to świetnymi pomysłami, znalezieniem rozwiązań problemów, lepszymi relacjami. To będzie zupełnie nowy świat" - stwierdza reżyser, cytowany przez portal Page Six.