Czy warto umrzeć z miłości?
To właśnie pytanie zadaje sobie bohater trzymającego w napięciu filmu Jeffa Nicholsa, tajemniczy Mud. Dlaczego mieszka w starej łajbie, wiszącej wśród gałęzi? Przed kim ucieka? Kim jest kobieta, dla której zrobiłby wszystko?
Zdania na temat "Uciekiniera" są wyjątkowo zgodne - recenzenci od Cannes po Los Angeles twierdzą bowiem, że to najlepszy film roku, murowany kandydat do Oscara oraz wybitne osiągnięcie Matthew McConaugheya.
Rzeczywiście. 43-letni Teksańczyk gra surowo, dziko i tak przekonująco, że nie sposób oderwać odeń wzroku. - Udało się nam poprowadzić narrację tak, że 'Uciekinier' ani przez sekundę nie nudzi! - przyznaje dumnie Nichols.
Miasteczko nad Mississippi. Ludzie mieszkają na barkach, utrzymując się z łowienia ostryg. Tymczasem nastoletni Ellis (Tye Sheridan) i Neckbone (Jacob Lofland), zamiast siedzieć przed komputerami, przeżywają przygody niczym z powieści Marka Twaina.
Na dzikiej wyspie znajdują zawieszoną na drzewie łódź, a w niej kryjówkę niejakiego Muda (McConaughey). Podobno ma na sumieniu morderstwo! Choć sceptyczni, chłopcy postanawiają pomóc mu w ucieczce.
Korzystając z ich wsparcia, Mud próbuje odszukać piękną Juniper (Reese Witherspoon). - Ten facet całkowicie poświęca się miłości. Jest marzycielem i poetą - mówi McConaughey.
Na planie artysta okazał się szalenie wybredny, jeśli chodzi o kluczowy element stroju swego bohatera - przynoszącą szczęście koszulę. Odpowiedzialna za kostiumy Kari Perkins prała, brudziła, zaciągała i dziurawiła specjalnie dla niego kolejne koszule.
Podobno wyjątkowo długo trwało, zanim natrafił na wystarczająco podniszczony egzemplarz, odzwierciedlający osobowość i życie Muda. Ot, perfekcjonizm w każdym calu...
Maciej Misiorny
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!