"Czuwaj" Roberta Glińskiego już w kinach
Co dziś kieruje wyborami młodych ludzi? Między innymi na to pytanie próbuje odpowiedzieć film Roberta Glińskiego "Czuwaj". Produkcja debiutuje na ekranach polskich kin 8 czerwca 2018 roku.
"Czuwaj" to niepokojąca wizja dzisiejszych młodych, poszukujących desperacko wartości w świecie, któremu są całkowicie obojętni. To opowieść o ludziach, którzy za bardzo chcą i zrobią wszystko, by udowodnić sobie oraz innym, że ich ideały i wzorce są lepsze, pełniejsze, bardziej wartościowe.
Robert Gliński, twórca "Kamieni na szaniec", wspomina, jak narodził się pomysł na film "Czuwaj".
"Zauważyłem, że młodzi ludzie są zupełnie inni od tych sprzed 10-20 lat. W latach 90. młodzież była pasywna, zagubiona, nie potrafiła znaleźć sobie miejsca. Pokazałem ich w filmie Cześć Tereska. Potem nastąpił okres, w którym doskonale wiedzieli, czego chcą, a mianowicie chcieli robić karierę, zdobywać pieniądze i pozycję życiową - o tym zrobiłem film Świnki. A teraz zauważyłem, że coraz więcej młodych ludzi szuka za wszelką cenę wartości - moralnych, duchowych, ideowych. O nich jest Czuwaj" - opowiada reżyser.
"Czuwaj" to thriller rozgrywający się w świecie nastolatków ery internetu i mediów społecznościowych.
Dwie grupy młodzieży z odmiennych światów, reprezentujące dwa różne systemy wartości zostają postawione naprzeciw siebie na skutek ryzykownej decyzji dorosłych. To co miało być lekcją odpowiedzialności i tolerancji przeradza się w twardą walkę o przywództwo. Z jednej strony wiara w szlachetne ideały, a z drugiej brutalne prawo silniejszego. Relacje między młodymi ludźmi stają się napięte; odizolowani od zewnętrznego świata, ujawniają swoje prawdziwe, szokujące oblicza.
To kolejny krok po "Sali samobójców" na drodze w poszukiwaniu prawdy o tym, co dziś kieruje wyborami młodych ludzi.
W głównych rolach wystąpili młodzi aktorzy: Mateusz Więcławek, Magdalena Wieczorek, Jakub Zając i Michał Włodarczyk, których na drugim planie wspierali weterani polskiego kina: Zbigniew Zamachowski, Andrzej Mastalerz, Leszek Lichota oraz Artur Barciś.