Czech wygrywa w San Sebastian
Zakończył się 53. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w San Sebastian. Złota Muszla, główna nagroda festiwalu, przypadła filmowi "Szczęście" w reżyserii Czecha Bohdana Slámy. To dopiero drugi film czeskiego reżysera.
Film opowiada historię grupy sąsiadów z małego przemysłowego miasteczka - jest tu dziewczyna, której narzeczony emigruje do USA, zakochany w niej chłopiec, i matka, której zamężny kochanek nie może zdecydować się na rozwód.
Występująca w "Szczęściu" Anna Geislerová dostała Srebrną Muszlę za najlepszą rolę żeńską. Za rolę męską wyróżniono Hiszpana Juana José Ballestę ("7 Virgins" Alberto Rodrigueza).
"Mój film jest metaforą naszej cywilizacji" - mówił na konferencji prasowej Sláma, miłośnik Tarkowskiego.
Najlepszym reżyserem został Chińczyk Zhang Yang, który w "Słoneczniku" z Joan Chen historię zmian w Chinach po rewolucji kulturalnej oddał na przykładzie konfliktu pokoleniowego w pewnej rodzinie.
Nagroda Specjalna Jury kierowanego przez amerykańską aktorkę Anjelikę Huston przypadła filmowi Argentyńczyka Tristana Bauera "Oświetleni przez ogień", którego bohaterami są kombatanci z argentyńsko - brytyjskiej wojny o Falklandy - Malwiny.
Werdykt jury nie spotkał się z aprobatą widowni i dziennikarzy. Ich faworytami były dwa inne z 19 filmów konkursowych: "A Cock and Bull Story" Brytyjczyka Michaela Winterbottoma ("9 songs") oraz "Je ne suis pas la pour tre aimé" Francuza Stephane'a Brizé.
Atmosferę festiwalu popsuła też informacja o śmierci 91-letniego Roberta Wise'a ("West Side Story"), któremu składano w tym roku hołd.