Reklama

Cyfrowy "Popiół i diament" w Nowym Jorku

Poddany cyfrowej rekonstrukcji "Popiół i diament" trafił do nowojorskiego Museum of the Moving Image. Amerykańscy kinomani mieli okazję zobaczyć film Andrzeja Wajdy na dwóch weekendowych projekcjach.

Niedzielną projekcję, która przyciągnęła kilkuset nowojorskich miłośników kina poprzedził krótki wykład jednego z najbardziej cenionych współczesnych krytyków i historyków filmu Davida Thomsona, Brytyjczyka mieszkającego w USA. Jest on m.in. autorem wydanej w tym roku książki "The Big Screen: The Story of the Movies", którą uczestniczący w projekcji wiceprezes i współzałożyciel Sony Pictures Classics Michael Barker nazwał najlepszą historią kina.

"Nie wiedziałem prawie nic o Polsce dopóki pod koniec lat 50. Andrzej Wajda nie zrealizował trylogii filmowej 'Pokolenie', 'Kanał' i 'Popiół i diament'" -­ mówił krytyk. Uznał on "Popiół i diament" za wspaniałe dzieło, komplementował jego walory estetyczne, a zwłaszcza oświetlenie, a także Cybulskiego, którego nazwał aktorem niemal tak charyzmatycznym i sławnym w Europie, jak James Dean i Marlon Brando.

Reklama

Krytyk przypomniał, że wybitni amerykańscy reżyserzy Francis Ford Coppola oraz Martin Scorsese zaliczyli dzieło Wajdy do dziesiątki najlepszych na świecie. Jak dodał, ludziom, dla których Polska jest wciąż tajemnicą film pozwoli więcej dowiedzieć się o kraju oraz zachęci ich do obejrzenia "Pokolenia" i "Kanału".

"Wartość tego filmu dzisiaj polega na tym, że przypomina on ludziom, którzy tego nie wiedzą o historii Europy w XX wieku. Młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy, co się wówczas działo. Ten film przedstawia tyle spraw i stawia tyle pytań, że zmusza do myślenia. Poza tym jest to dzieło niezwykłej piękności" - powiedział Thomson.

Zmodernizowane w minionym roku, wyposażone w nowoczesną aparaturę Museum of the Moving Image, które organizuje m.in. wystawy, instalacje, seminaria, projekcje filmów klasycznych i współczesnych zamierza prezentować kolejne odrestaurowane cyfrowo filmy polskie. Potwierdził to główny kurator David Schwartz.

"+Popiół i diament+ jest wspaniałą okazją, aby to zapoczątkować. Jest to część cyklu, który nazywamy 'See it Big' pokazującego klasykę filmową na dużym ekranie. Dzisiaj mamy wspaniałą okazję przedstawić w świetnym, odrestaurowanym kształcie jeden z najwspanialszych polskich filmów jakie w ogóle powstały" - dodał Schwartz.

Weekendowe projekcje doszły do skutku dzięki współpracy z Instytutem Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Jednym z inicjatorów przedsięwzięcia był także Sławomir Grunberg -­ reżyser, operator i producent filmów dokumentalnych mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych.

"Jako osoba zafascynowana tymi odrestaurowanymi filmami, które widziałem, już jako student łódzkiej szkoły filmowej, postanowiłem je sprowadzić do Stanów i niejako stałem się ich dystrybutorem. Museum of the Moving Image zaprezentowało właśnie ich pierwszy pokaz" - wyjaśnił Grunberg.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP Life)

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Wajda | film | Nowy Jork | Zbigniew Cybulski | Popiół i diament
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy