Reklama

Crispin Glover o "Hiszpance"

Widzów czeka świetna zabawa, ale najlepiej, jeśli nie będą wcześniej wiedzieli, o czym jest ten film - tak "Hiszpankę", nową produkcję Łukasza Barczyka, promuje odtwórca jednej z głównych ról, popularny amerykański aktor Crispin Glover.

Aktor chwali scenariusz, warunki pracy na planie, pomysł na film, jednak pytany o to, co zobaczą widzowie - jedynie uśmiecha się tajemniczo. "Hiszpanka" to obraz inspirowany historią powstania wielkopolskiego, które rozpoczęło się 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu. Opowiada o kluczowych dla wybuchu powstania zdarzeniach, w tym o przybyciu do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego.

W filmie Niemcy próbują powstrzymać przybycie Paderewskiego, wzywając na pomoc podejrzane i mroczne siły. Ich przedstawicielem jest właśnie postać w którą wcielił się Glover.

Reklama

"Gram doktora Abuse, który jest zawodowym telepatą pracującym dla Niemców. Nie chcę mówić niczego więcej, lepiej nie zdradzać zbyt wielu szczegółów przed premierą filmu" - powiedział PAP Life aktor.

Twórcy produkcji zdradzają tylko tyle, że demoniczny dr Manfred Abuse do swych zbrodni używa sił umysłu. Jego przeciwnikiem jest Rudolf Funk, którego w filmie zagra Artur Krajewski. Glover przyznał, że największym wyzwaniem dla niego było to, że jego postać mówi po niemiecku. "Nie znam tego języka, musiałem się więc nauczyć, jak wymawiać swoje kwestie" - powiedział.

Artysta pojawia się na dużym ekranie od kilku dekad. W latach 80. ubiegłego wieku zagrał w amerykańskim hicie "Powrót do przyszłości". Wystąpił też u Davida Lyncha w "Dzikości serca", u Milosza Formana w filmie "Skandalista Larry Flynt", w "The Doors" Oliviera Stone'a czy u Tima Burtona w "Alicji w Krainie Czarów". Jest nie tylko aktorem, ale i reżyserem, więc jeśli chwali pracę przy "Hiszpance", można mieć pewność, że wie, co mówi.

"Uważam, że ten film jest po prostu piękny, jeśli chodzi o sposób robienia zdjęć, przygotowanie scenografii poszczególnych lokalizacji. Jest też bardzo przemyślany. Nie byłem oczywiście zaangażowany w produkcję efektów specjalnych, ale widziałem jak je robiono. Nie widziałem też jeszcze finalnej wersji filmu, oglądałem go na takim etapie, na jakim był rok temu. Sam jestem ciekaw efektu końcowego" - przyznał Glover.

Aktor zdradził, że niewiele wie na temat historii Europy sprzed stu lat. O powstaniu wielkopolskim opowiadał mu Łukasz Barczyk, który odwiedził go przed rozpoczęciem zdjęć w jego posiadłości w Czechach.

"Hiszpanka" określana jest przez twórców jako "spiritual thriller". Obraz trafi do kin 23 stycznia, po raz pierwszy zaprezentowany zostanie w 96. rocznicę rozpoczęcia zrywu - 27 grudnia w Poznaniu na zamkniętym pokazie. Oprócz Crispina Glovera w obsadzie znaleźli się też: Jan Frycz, Jan Peszek, Jakub Gierszał, Piotr Głowacki, Florence Thomassin, Bruce Glover i Magdalena Popławska. Film kosztował 24 mln zł. Jest efektem rozstrzygniętego w 2011 roku konkursu, zorganizowanego przez marszałka województwa wielkopolskiego.

Pierwotnie jego premiera miała odbyć się rok temu, w 95 rocznicę wybuchu zwycięskiego zrywu. Twórcy przyznają, że opóźnienie premiery filmu wynikło m.in. ze względu na prace przy efektach specjalnych, które będą na, jak zapewnił reżyser i scenarzysta Łukasz Barczyk, najwyższym możliwym poziomie.

"W filmie jest 450 ujęć efektowych. W normalnym filmie fabularnym jest 900 ujęć w ogóle. Takiej liczby ujęć efektowych w polskim filmie dotąd nie było" - powiedział.

Barczyk jest przekonany, że "Hiszpanka" zrobi na widzach duże wrażenie, rozpowszechni też wiedzę na temat wciąż mało znanego w Polsce powstania wielkopolskiego.

"Myślę, że udało nam się w pewnym sensie przesunąć granicę możliwości polskiego kina" - powiedział o swoim dziele. Pytany o szczegóły scenariusza, uśmiecha się jednak równie tajemniczo jak Crispin Glover.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpanka | Crispin Glover
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy