"Cremaster" znów w Polsce!
Po raz kolejny będziemy mieli możliwość zobaczenia w Polsce niezwykłego projektu filmowego Matthew Barneya "The Cremaster Cycle". W ramach "Cremaster On Tour" filmy pokazane zostaną w Gdańsku, Łodzi, Krakowie i Wrocławiu.
"The Cremaster Cycle" to kino pomieszanych gatunków, gdzie obok siebie współistnieją horror, musical, kryminał, komedia i dramat. To też niezwykła mieszanka stylów - gotyku, baroku, surrealizmu. Trwający ponad sześć godzin, pięcioczęściowy projekt łączący film i sztuki wizualne, sam twórca określa przede wszystkim mianem - meta rzeźby.
"Piękno sztuki leży w powolności jej postrzegania. Ta uwaga nie dotyczy jednak kina. Film jest bardzo szybkim medium. Artysta wizualny może sobie pozwolić na to, by być nieodgadnionym. Jestem przekonany, że w przyszłości moje fabuły będą przez wszystkich zrozumiałe" - twierdzi Barney.
Tytułowy Cremaster to nazwa zapożyczona od medycznego określenia zespołu mięśni, regulujących temperaturę w męskich jądrach. Jednocześnie pojęcie to jest najlepszym przykładem funkcjonowania zasady hipertrofii, wyznawanej przez Matthew Barneya, przekonanego o tym, że tak samo jak tkanka mięśniowa, która pod wpływem oporu silniej się rozwija, również i forma artystyczna potrzebuje pewnej dawki oporu, aby mogła się udać.
"Cremastery" to przede wszystkim audiowizualne dzieła sztuki, w przeciwieństwie do innych tego typu projektów eksperymentalnych, angażujące duże budżety i profesjonalne środki, przeznaczone do wyświetlania na dużych kinowych ekranach. Ich produkcja jest współfinansowana ze środków własnych artysty, nowojorskiej Gladstone Galery a także fundacji, prywatnych kolekcjonerów sztuki i sponsorów.
Projekcje odbywają się bardzo rzadko, najczęściej towarzysząc wystawom prac Barneya, w bardzo starannie wyselekcjonowanych przez artystę prestiżowych instytucjach związanych z sztuką współczesną, kinach studyjnych i na festiwalach filmowych. Pierwszy polski pokaz cyklu "Cramaster" miał miejsce w Cieszynie podczas festiwalu Era Nowe Horyzonty.
Matthew Barney to artysta poszukujący formy w ekstremalnych sytuacjach biologiczno-społecznych, traktujący ciało ludzkie, jego części anatomiczne jako punkt wyjścia w procesie dalszego montażu świata wykreowanego.
W swoich praktykach artystycznych zajmuje się obok rysunku, rzeźbą, kostiumem, performancem i wideofilmem, w którym widzi przyszłość sztuk wizualnych. Jego sztuka zdaniem Nancy Spector, kuratorki Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, bada możliwości definiowania "wewnętrznych progów" poprzez "twórcze wypieranie", odkrywania nowych wewnętrznych procesów, wiążących siły i będących w stanie tworzyć formy.
Odzwierciedla ona także erotyzm, ideał cielesności tak nierozerwalnie związany ze sportem, konkurencję, wysiłek, pot.
Jego twórczość to próba stworzenia nowej, prywatnej mitologii, "operowo - barokowego kosmosu", fantazyjnej wizji zdezintegrowanego świata, zaludnionego przez wytwory jego wyobraźni - hybrydalne modele istnienia, poddawane permanentnym transformacjom, których zakorzenienia poszukiwać można zarówno w warstwie symbolicznej światowej sztuki, jak i w filmie, modzie i pop-kulturze.
Matthew Barney, reżyser, scenarzysta, producent, jest jednym z najbardziej awangardowych i enigmatycznych współczesnych artystów amerykańskich, który zasłynął jako twórca estrem body artu na początku lat 90. Obecnie jest jedną z najbardziej znanych postaci międzynarodowej sceny artystycznej, mimo że jego autotematyczna i spektakularna sztuka, powstająca na bazie medycyny, mitologii, socjologii i architektury, określana mianem multimedialnej, pozostaje na marginesie współcześnie obowiązujących popularnych trendów i tendencji. Charakterystyczne dla sztuki Barney'a niezmiennie pozostają inspiracje medyczne i seksualne, jak również łączenia sztuki ekskluzywnej z wątkami popularnym.
"Cremaster On Tour" zainauguruje pokaz specjalny towarzyszący festiwalowi Transvizualia 007 w dniach 24-25 października w Gdańsku. Następnie filmy pojadą do Łodzi (26-28 X), Krakowa (29-31 X) i Wrocławia (3-4 XI). Organizatorem przeglądu jest Stowarzyszenie A KuKu Sztuka.