Reklama

Colin Firth obchodzi 60. urodziny, a najbardziej wzruszające życzenia składa mu... była żona

"Wszystkiego najlepszego dla najlepszego partnera zbrodni wszech czasów" - napisała na swoim instagramowym profilu była żona brytyjskiego aktora, przy okazji publikując jego zdjęcie w przebraniu Eltona Johna. Livia Giuggioli nieopatrznie zdradziła też, że strój ten Colin Firth ukradł z planu filmowego.

Gdy w zeszłym roku para oznajmiła, że ich małżeństwo dobiegło końca i postanowili się rozwieść, pierwszą reakcją było powszechne zdumienie. Ich małżeństwo zawarte w 1997 roku uchodziło za jedno z bardziej udanych.

Para była razem ponad dwie dekady, doczekała się dwóch synów (Luka ma lat 19, a Matteo 17)i wiodła unormowane, pozbawione skandali życie. Okazało się jednak, że był ktoś jeszcze. Włoski dziennikarz, który niemal przez rok był bliskim, bardzo bliskim przyjacielem żony aktora.

Mimo to parze udało się to, co udaje się nielicznym. Rozstali się w zgodzie i poszanowaniu uczuć obydwojga. Było zatem więcej niż pewne, że Livia nie zapomni o urodzinach. Jak się okazało, nie zapomniała także o pewnym zawstydzającym incydencie z życia Colina.

Reklama

Laureat Oscara nie jest bowiem tak grzeczny, jak wszyscy są gotowi myśleć. Grając na planie filmu "Kingsman", tak sobie upodobał kostium Eltona Johna, że... zabrał go ze sobą. I jak dowodzi zdjęcie opublikowane w mediach społecznościowych, nie miał najmniejszych oporów, aby nosić go, ku uciesze - wówczas jeszcze żony.

Jeden z brytyjskich magazynów opublikował zdjęcia aktora z dnia urodzin. Niestety, nie było na nich nawet śladu uśmiechu na jego twarzy. Być może w spekulacjach, że gwiazdor nigdy nie pogodził się z rozstaniem, jest odrobina prawdy.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Colin Firth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy