Colin Farrell zagra Ozzy'ego?
Colin Farrell ("Daredevil") jest poważnym kandydatem do zagrania głównej roli w przygotowywanej obecnie filmowej biografii Ozzy'ego Osbourne'a. Wytwórnia Paramount kusi irlandzkiego gwiazdora rolą byłego wokalisty grupy Black Sabbath. Tymczasem pojawiły się doniesienia, że Farrell sam rozważa rozpoczęcie kariery muzycznej.
Życie Ozzy'ego Osbourne'a, znanego ostatnio lepiej z własnego reality show, niż z muzycznych dokonań muzycznych, to gotowy materiał na ekranowy horror. Wytwórnia Paramount przygotowuje właśnie filmową biografię legendarnego angielskiego muzyka.
Jak wieść niesie, rolę wokalisty zaproponowano Colinowi Farrellowi.
"Colin pije, pali i ugania się za kobietami. Jeszcze tylko mały kroczek i zostanie prawdziwą gwiazdą rocka" - donosi dobrze poinformowane hollywoodkie źródło.
Znany z "Wojny Harta" i "Raportu mniejszości" aktor sam niedawno ujawnił, że mało brakowało, a zostałby członkiem słynnego boysbandu Boyzone. Na przeszkodzie stanął mu wtedy, jak sam przyznał, brak odpowiedniego słuchu.
Okazuje się jednak, że Colin Farrell nie do końca porzucił marzenia o muzyce. Podobno razem z zaprzyjaźnionym Russellem Crowem ("Piękny umysł"), który muzykę tworzy od lat, napisał już kilka utwórów.
"Colin chciałby spróbować rockowej kariery" - stwierdził inny dobrze zorientowany informator.