Colin Farrell wampirem
Już niedługo na ekranach kin zobaczymy Colina Farrella w zupełnie nowej roli.
Gwiazdor wcieli się w postać wampira, który sterroryzuje mieszkańców przedmieść. Tylko nastoletni Charlie będzie miał odwagę stanąć oko w oko z krwiożerczym sąsiadem.
Ostatnimi czasy Colin Farrell jest jednym z najbardziej zapracowanych aktorów Hollywood. Po występach w "Londyńskim bulwarze" Williama Monahana i "Niepokonanych" Petera Weira, zaangażowano go do produkcji, która przeniesie nas w spokojny świat amerykańskich przedmieść.
Sielską okolicą wstrząśnie jednak pojawienie się bardzo nietypowego sąsiada. W "Postrachu nocy" - remake'u słynnego horroru z lat 80 - Farrell zagra Jerry'ego, który tylko na pozór jest całkowicie normalnym "facetem z sąsiedztwa", jednak w domowym zaciszu rozsmakowuje się w krwi serwowanej wprost z tętnicy szyjnej.
Głównym bohaterem "Postrachu nocy" będzie jednak nastoletni Charli Brewster (Anton Yelchin), którego życie w końcu układa się tak jak trzeba: jest popularny i umawia się z najfajniejszą dziewczyną w szkole. Problemy pojawiają się z chwilą, gdy do domu obok wprowadza się Jerry (Colin Farrell) - z pozoru świetny facet, choć jest w nim coś niepokojącego i tylko Charlie zdaje się to zauważać.
Pozostali - wliczając w to matkę Charliego (Toni Collette) - nie dostrzegają odmienności nowego sąsiada. Po wnikliwych obserwacjach nastolatek odkrywa, że Jerry jest wampirem. Charlie na własną rękę musi pozbyć się potwora żerującego w jego dzielnicy.
Zobacz zwiastun "Postrachu nocy":