Reklama

Co z filmem o Annie Przybylskiej?

Film o życiu zmarłej przedwcześnie Annie Przybylskiej miał mieć premierę w przyszłym roku. Teraz okazuje się jednak, że nie wiadomo, czy produkcja w ogóle powstanie.

Film o życiu zmarłej przedwcześnie Annie Przybylskiej miał mieć premierę w przyszłym roku. Teraz okazuje się jednak, że nie wiadomo, czy produkcja w ogóle powstanie.
Czy film o Annie Przybylskiej powstanie? /Andras Szilagyi /MWMedia

O tym, że Radosław Piwowarski zamierza nakręcić film o zmarłej 5 października 2014 roku Annie Przybylskiej, wiadomo jest już od dawna. Reżyser zapowiedział to w jednym z wywiadów, twierdząc, że pracuje nad scenariuszem filmowej opowieści o karierze swojej ulubionej aktorki. - Potwierdzam, że trwają prace nad filmem, zbieram materiał, ale nie mogę jeszcze mówić o szczegółach - wyznał kilka miesięcy temu w rozmowie z jednym z dzienników.

Pierwszy klaps na planie filmu Annie Przybylskiej miał paść jeszcze tego lata. Radosław Piwowarski chciał do końca wakacji nakręcić przynajmniej kilka scen. Reżyser długo zastanawiał się, kto ma wcielił się w zmarłą artystkę. Swego czasu media największe szanse na dostanie tej roli dawały Oldze Bołądź. Ostatecznie reżyser stwierdził, że chce zaangażować debiutantkę. Wtedy zaczęto mówić, że w rolę swojej mamy mogłaby się wcielić nastoletnia córka Przybylskiej - Oliwia Bieniuk.

Reklama

"Gwiazda" - bo taki ma mieć tytuł film o Przybylskiej - od początku wzbudzała jednak kontrowersje. Mówiło się o protestach ze strony rodziny artystki, a także samego środowiska filmowego, które uważało, że minęło zbyt mało czasu od śmierci aktorki, aby realizować podobną produkcję.

Piwowarski zapytany, czy rodzina aktorki ma uwagi do filmu i czy ujawni w nim sekrety, o których Anna niezbyt chętnie mówiła, opowiadał, że zawsze miał dobre stosunki z bliskimi Przybylskiej. - Szczególnie z mamą Ani, która była bardzo bliską jej osobą. Chcemy informować ich na bieżąco - twierdził jakiś czas temu reżyser.

Teraz pojawiła się jednak informacja, że zdjęcia do filmu zostały wstrzymane. Bo choć mama aktorki, Krystyna Przybylska, miała zaakceptować scenariusz, okazuje się, że najprawdopodobniej nie spodobał się on Jarosławowi Bieniukowi. Według doniesień "Super Expressu", partner i ojciec dzieci Anny Przybylskiej, ma spore obiekcje. "Jarek Bieniuk nie był zachwycony tym, w jaki sposób zostały przedstawione początki Ani w show-biznesie. Nie chce, żeby ich dzieci zapamiętały mamę w taki sposób" - mówi informator tabloidu.

Czy to oznacza, że "Gwiazda" w ogóle nie powstanie?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna Przybylska | Radosław Piwowarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy