Clint Eastwood szykuje się do wyreżyserowania ostatniego filmu w karierze
Nie tylko Quentin Tarantino powoli przygotowuje się do zakończenia kariery reżyserskiej. Według informacji podanych przez portal Discussing Film, z takim zamiarem nosi się też Clint Eastwood. Legendarny aktor i reżyser, który niedługo skończy 93 lata, przed przejściem na emeryturę planuje jeszcze nakręcić thriller prawniczy zatytułowany "Juror #2".
"Juror #2" opowie historię tytułowego sędziego przysięgłego, który orzeka w procesie o morderstwo. W jego trakcie zdaje sobie sprawę z tego, że może być bezpośrednio związany ze śmiercią ofiary. Będzie musiał więc podjąć decyzję czy manipulować innymi przysięgłymi tak, by się uchronić przed odpowiedzialnością, czy może wyznać prawdę i oddać się w ręce wymiaru sprawiedliwości.
Podobnie jak wcześniejsze filmy Clinta Eastwooda, także "Juror #2" ma powstać dla studia Warner Bros. Oznacza to, że nowy szef tej wytwórni, David Zaslav, zmienił zdanie na temat legendarnego twórcy. Jak informował wcześniej "The Wall Street Journal", Zaslavowi nie podobało się, że studio wydało pieniądze na poprzedni film Eastwooda, "Cry Macho". Produkcja okazała się klapą kasową, co rozwścieczyło producenta.
Projekt film "Juror #2" na razie owiany jest tajemnicą. Póki co nie wiadomo, kiedy rozpoczną się zdjęcia, ani kto zagra rolę główną. Z przecieków wynika, że przymierzany jest do niej "gwiazdor młodego pokolenia", jednak jego nazwisko nie zostało ujawnione. Nie wiadomo też, czy rzeczywiście będzie to ostatni film w reżyserskiej karierze Eastwooda. Choć wszystko na to wskazuje, sam gwiazdor oficjalnie tego nie potwierdził.