Claudia Schiffer kończy 45 lat
W latach 90. była najsłynniejszą blondwłosą modelką i największą muzą Karla Lagerfelda. Choć 45-letnia dziś Schiffer nie pojawia się już na wybiegach mody, wciąż pozostaje jedną z trzech - obok Lindy Evangelisty i Naomi Campbell - największych modelek wszech czasów.
Jej twarz pojawiła się na ponad 700 okładkach najważniejszych magazynów o modzie. Uznawana jest - obok Lindy Evangelisty i Naomi Campbell - za jedną z trzech największych modelek wszech czasów. W latach 90. były one określane mianem "wielkiego tercetu". Schiffer była też natchnieniem Karla Lagerfelda i dumą Niemców, dla których przez długi czas nie istniała żadna inna modelka na świecie.
"Kiedy zaczynałam swoją karierę, prawie w ogóle się nie odzywałam, nie lubiłam być w centrum uwagi. Z czasem doceniłam swoje atuty. To wspaniałe uczucie usłyszeć od cenionych fotografów, że wszystkie rzeczy, które uważałam za wady - wzrost, chude nogi - są moimi atutami" - wspomniała w wywiadzie dla Net-a-porter.
Jej kariera zaczęła się, gdy nikomu nieznana 17-letnia dziewczyna została zauważona w klubie. Od tamtej pory wpisała się na listę ikon wybiegu. "Po pierwszych próbnych zdjęciach byłam pewna, że agencja zda sobie sprawę, że popełniła błąd i odeślą mnie do domu. Gdybym nie została zauważona w nocnym klubie tamtej nocy, nigdy nie zostałabym modelką" - wspomina Schiffer. "To było zbyt żenujące, aby powiedzieć w szkole, że będę modelką, dlatego powiedziałam, że lecę do Paryża, aby pracować dla Chanel i Diora. Wszyscy byli pod wrażeniem" - dodaje.
Swoją przygodę z modą Claudia rozpoczęła pozując dla francuskiego "Elle", potem pojawił się kontrakt na kampanię dżinsów Guess, okładka w brytyjskim "Vogue". I w końcu następuje przełom. Schiffer zwróciła uwagę Karla Lagerfelda. Sam fakt można uznać za wielki komplement i uznanie.
Claudia Schiffer i Karl Lagerfeld poznali się jeszcze w latach 80. Oboje pochodzą z Niemiec i zdaniem projektanta "żadna inna modelka z tego kraju nie zasługuje na sukces". A zaczął się on w 1987 roku, kiedy 17-letnia blondynka zadebiutowała na wybiegu. Ostatni raz wystąpiła na nim podczas tygodnia mody w Mediolanie w 2009 roku. Nasza bohaterka miała 39 lat.
Między tymi dwoma datami Claudia Schiffer wystąpiła w trudnej do policzenia liczbie kampanii, pokazów i wydarzeń modowych. Reklamowała m.in. takie domy mody, jak: Chanel (uznawana za najważniejszą modelkę w historii tego domu mody, reklamowała perfumy Allure), Versace, Ebel oraz produkty L'Oreala, Revlonu (razem z Heleną Christensen) czy Pepsi. W reklamach domu mody Versace wystąpiła razem z Christy Turlington, Cindy Crawford, Stephanie Seymour i Nadją Auermann. Ponadto brała udział w pokazach m.in.: Chanel, Dolce & Gabbana, Versace, Ralph Laurent i Dior.
"Najważniejsze w zawodzie modelki jest traktowanie tej branży bardzo poważanie, ponieważ jest to biznes. Jeśli ktoś chce się tym zajmować, musisz dać z siebie wszystko" - przyznaje.
Poza tym wystąpiła także w kilku filmach, m.in: "To właśnie miłość" i "Pret-a-Porter", gdzie grała samą siebie. W 2000 roku została ambasadorem dobrej woli ONZ, a od jakiegoś czasu z powodzeniem zajmuje się projektowaniem mody.
Schiffer długo była partnerką znanego iluzjonisty Davida Copperfielda. W połowie lat 90. zaręczona była z księciem Albertem z Monako, synem amerykańskiej aktorki Grace Kelly i księcia Rainiera. Byli najczęściej fotografowaną parą tamtego okresu. Rozstali się jednak przed planowanym ślubem. Podobno powodem tego było zbytnie podobieństwo Claudii do matki Alberta, Grace, z którym nie mógł się pogodzić książę Rainier. Modelka zbytnio przypominała mu zmarłą tragicznie żonę. Od 25 maja 2002 roku jest żoną Matthew Vaughna, z którym ma syna Caspara Matthew i dwie córki : Clementine i Cosimę.
W czasach regularnej pracy w modelingu przy wzroście 180 cm ważyła 58 kg, a jej wymiary wynosiły 95-60-90. Mijający czas obszedł się z nią bardzo łaskawie. Prawie się nie zmieniła, ciągle wygląda zachwycająco, a z wybiegu zrezygnowała na własne życzenie. Poza tym upływ czasu nigdy nie były dla niej problemem.