Reklama

Christopher Walken w biustonoszu

Christopher Walken, ubrany w miedziany biustonosz narzucony na garnitur i brązową perukę, odebrał w weekend nagrodę dla "człowieka roku" od studenckiej grupy teatralnej na Uniwersytecie Harvarda.

64-latek otrzymał nagrodę od najstarszego w USA teatru studenckiego Hasty Pudding Theatricals - podał serwis BBC.

Tydzień wcześniej nagrodę dla "kobiety roku" odebrała aktorka Charlize Theron. Wyróżnienia przyznawane są osobom, "które mają znaczący wkład w światową rozrywkę"

Walken powiedział, że jest "zdumiony i przejęty" odbierając nagrodę. "Mam nadzieję, że nikt mnie nie ogląda" - zażartował.

Aktor zaśpiewał piosenkę z musicalu "Lakier do włosów" i wziął udział w skeczu, będącym parodią jego wcześniejszego wystąpienia w amerykańskim programie satyrycznym "Saturday Night Live".

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Christopher Walken | Lucio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy