Christopher Nolan za kamerą nowego Bonda? Reżyser przerywa milczenie
W wywiadzie dla "Associated Press" Christopher Nolan odniósł się do plotek, według których miałby stanąć za kamerą nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda.
W październiku media informowały, że twórca "Oppenheimera" wyreżyseruje kolejny film o przygodach agenta 007. Podano wtedy także, że główną rolę mógłby otrzymać Aaron Taylor-Johnson.
Nolan odniósł się do pogłosek o swoim zaangażowaniu w wywiadzie dla "Associated Press". Nie miał dobrych wiadomości dla fanów Bonda. "Nie, niestety, te plotki nie są prawdziwe. Niemniej cieszę się, że strajki [aktorów i scenarzystów] się skończyły i wszyscy możemy wrócić do pracy" - uciął krótko spekulacje reżyser "Incepcji".
O tym, że Nolan jest żywo zainteresowany realizacją jednej z kolejnych odsłon przygód Agenta Jego Królewskiej Mości, powiedział on sam w jednym z ostatnich wywiadów. "Wpływ tych filmów na moją filmografię jest bardzo widoczny. Wyreżyserowanie jednego z nich byłoby ogromnym przywilejem. Jednocześnie, kiedy zajmujesz się taką postacią, musisz pamiętać, że pracujesz także z określonym zestawem ograniczeń" - stwierdził w podcaście "Happy Sad Confused".
Brytyjski reżyser, który był pięciokrotnie nominowany do Oscara, dodał, że każdy filmowiec, który odważy się sięgnąć po spuściznę Bonda, musi podejść do materiału z "właściwym nastawieniem".
"To musi być właściwy moment w twoim twórczym życiu, w którym możesz wyrazić to, co chcesz przekazać i naprawdę zagłębić się w to. W końcu nigdy nie chciałbyś podjąć się czegoś takiego i zrobić to źle" - przyznał.
Jak przypomina serwis "Deadline", Nolan nie po raz pierwszy zadeklarował zainteresowanie Bondem. W 2017 roku, w wywiadzie dla "Playboya" przyznał, że od lat prowadzi otwarte rozmowy z producentami serii. "Przez lata rozmawiałem z producentami Barbarą Broccoli i Michaelem G. Wilsonem. Bardzo kocham tę postać i zawsze jestem podekscytowany, widząc, co z nią zrobią. Może pewnego dnia mi się uda" - powiedział.
Seria o Jamesie Bondzie liczy dotychczas 25 filmów. Ostatni z nich, "Nie czas umierać", miał swoją premierę we wrześniu 2021 roku. Był to piąty i ostatni raz, gdy w agenta 007 wcielił się Daniel Craig. Od tego czasu trwają spekulacje, kto mógłby przejąć po nim rolę Bonda.