Cezary Pazura: Byłem młody i głupi
Edyta i Cezary Pazurowie byli w poniedziałek wieczorem gośćmi Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora podczas ich instagramowej relacji #domówka u Dowborów. Podczas rozmowy Pazura wrócił wspomnieniami do filmu, który żona pokazała mu na początku ich związku.
Już na początku rozmowy padło zaskakujące wyznanie. Pazurowie mieli problem z ustawieniem telefonu, Koroniewska poradziła im więc, aby oparli aparat o książki. "My nie mamy książek" - odpowiedziało chórem małżeństwo. Edyta Pazura wyjaśniła szybko, dlaczego nie mogą pochwalić się domową biblioteczką. "My wypożyczamy i czytamy, a nie szpanujemy" - wytłumaczyła. Celebrytka przyznała jednak, że w trakcie kwarantanny zamiast czytać, woli sprzątać.
Joanna Koroniewska nie kryła podziwu dla jej pracowitości. "Pracujesz, zajmujesz się domem, wychowujesz dzieci, a jeszcze masz czas na pasje, jak ty to wszystko robisz?" - zapytała aktorka. "Edytka umie się zorganizować i wszystko robi w tzw. międzyczasie. Ona się nie zmusza, jej to wszystko przychodzi lekko" - odpowiedział za żonę Cezary Pazura. Sama Edyta wyznała z kolei, że nie lubi o tym mówić. "Kiedyś, jak odpowiadałam na takie pytania, to słyszałam, że na pewno mam pięć niań i sprzątaczki, a to nieprawda" - powiedziała.
Edyta Pazura dodała też, że izolacja doskwiera jej tak samo jak innym Polkom. "Rozmawiałyśmy z koleżanką o tym, że kobiety powinny dostać jakiś order za siedzenie 24 godziny na dobę ze swoimi mężczyznami" - zażartowała. Maciej Dowbor zauważył wtedy, że trwająca właśnie kwarantanna jest rzeczywiście pierwszą od lat dłuższą przerwą w karierze Cezarego Pazury. Jednak granie to nie jedyne zajęcie aktora. Pazura z powodzeniem prowadzi bowiem kanał na YouTube, który subskrybuje ponad 650 tys. osób, a niektóre klipy mają ponad milion wyświetleń.
Zapytany o to, czy czuje się najstarszym youtuberem, odpowiedział: "Mnie to odmładza. Ja powiedziałem niedawno, że w tym roku kończę 38 lat. Przekręciłem licznik tak jak w samochodzie. Jak samochód jest dobrze utrzymany, nie bity, jeździ na dobrym paliwie, to można licznik przekręcić" - zażartował aktor. Dodał też, że nie czuje kompleksów z powodu wieku. "Aktor to duży dzieciak, lubi wyjść na scenę, popisywać się. Nie znam aktorów dojrzałych, żeby usiadł i porozmawiał o polityce" - powiedział.
A potem aktor zdobył się na zaskakujące wyznanie. "Moje prawdziwe doświadczenie rozpoczęło się, jak poznałem Edytkę, wcześniej byłem młody i głupi" - podsumował Cezary Pazura. Para podzieliła się również z fanami wspomnieniem z początków swojej znajomości. Edyta pokazała wówczas przyszłemu mężowi kasetę VHS z krótkim nagraniem z czasów swojego dzieciństwa. "To były wakacje nad Dunajcem, tata łowi ryby, gdzieś tam się krząta mama i Edytka biega wokół ogniska. Patrzę, a w rogu data: 1992 rok. Ona miała cztery latka, ja kręciłem w tym czasie 'Psy'" - podsumował aktor.