Reklama

Celebryci w szponach scjentologów

Wspomnieniowa książka Jenny Miscavige "Ofiarowana. Moje życie w sekcie scjentologów" opowiada o życiu w sercu Kościoła scjentologicznego. Bratanica samego przywódcy Kościoła ujawnia wstydliwe tajemnice dotyczące organizacji, której członkiem jest m.in. Will Smith.

Jako 7-letnia dziewczynka Jenny Miscavige zobowiązała się do służby Kościołowi scjentologicznemu. Żyjąc w pseudoreligijnej wspólnocie, musiała pracować ponad swoje siły (kopała m.in. rowy), przechodziła też niekończące się pranie mózgu. Przeżyła koszmar, ale po 21 latach udało się jej wyrwać z organizacji. Swoje przejmujące wspomnienia spisała w książce "Ofiarowana. Moje życie w sekcie scjentologów".

Scjentologia, ruch religijny do którego należała, został założony w latach 50. XX wieku przez L. Rona Hubbarda. Teraz na jego czele stoi David Miscavige, której jest wujkiem Jenny. Początkowo scjentologia była alternatywną formą psychoterapii. Teraz funkcjonuje jako "stosowana filozofia religijna".

Reklama

Scjentolodzy uważają się za istoty nieśmiertelne, wierzą w możliwość postępu ludzkości i rozwoju umiejętności człowieka. By się doskonalić, poddają się m.in. sesjom, podczas których za pomocą serii pytań nakierowywani są na właściwy tor myślenia. Wielu członków tej organizacji twierdzi, że nauki Hubbarda uwolniły ich od uzależnień, depresji, problemów w nauce, chorób psychicznych i innych kłopotów.

Majątek kościoła to wiele miliardów dolarów. Sukces finansowy Kościoła możliwy jest m.in. dzięki wsparciu ze strony hollywoodzkich gwiazd, np. Toma Cruise'a, Willa Smitha i Johna Travolty. Według prasy Cruise przeznaczył na działalność sekty już kilkanaście milionów dolarów.

Jak pisze 29-letnia Miscavige, za dojście do uzyskania pełnej kontroli nad swoim życiem, przywódcy Kościoła każą słono płacić. Ich oczekiwania pieniężne doprowadzają często do bankructwa i finansowego uzależnienia wyznawców ich religii.

Autorka "Ofiarowanej..." uważa również, że ruch Hubbarda pozbawia umiejętności samodzielnego myślenia i działania. Scjentolodzy w każdej dziedzinie swojego życia są uzależnieni od dyrektyw Kościoła. Ten na wielką skalę ingeruje w życie prywatne wyznawców i doprowadza do zerwania przez nich więzów rodzinnych - ogranicza do minimum kontakty dzieci z rodzicami, powoduje rozpad małżeństw, itd.

Głośna była historia syna Johna Travolty, Jetta, który poniósł śmierć, gdy podczas ataku padaczki uderzył głową o wannę. Amerykańskie media sugerowały, że winny tragedii jest w pewnym stopniu sam John Travolta. Gwiazdor miał unikać standardowego leczenia syna, korzystając jedynie ze znachorskich metod zalecanych przez scjentologów.

"Inside Scientology: The Story of America's Most Secretive Religion" to kolejna książka poruszająca niewygodne fakty nt. ruchu wspieranego przez hollywoodzkie gwiazdy. Janet Reitman, redaktorka magazynu "Rolling Stone" w publikacji z 2011 r. pisze np., że liderzy Kościoła mają bogatą dokumentację na temat każdego z członków wspólnoty. To cenny kapitał - członkowie wspólnoty nie występują z Kościoła, gdyż boją się, że na światło dzienne wyjdą ich najskrytsze sekrety.

Książka Jenny Miscavige ukazała się nakładem wydawnictwa "Znak". Od 4 lipca dostępna jest w polskich księgarniach.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy