Catherine Zeta-Jones nie zaszczeka
Catherine Zeta-Jones ("Legenda Zorro") jest wściekła na twórców najnowszego filmu z Sigourney Weaver i Alanem Rickmanem w rolach głównych. Twórcy chcieli bowiem nadać filmowemu psu imię... Catherine Zeta-Jones.
W filmie "Snow Cake" miał pojawić się sympatyczny psiak noszący imię aktorki, jednak Zeta-Jones nie była tym pomysłem rozbawiona. Gwiazda kazała swoim prawnikom rozwiązać ten problem w trybie natychmiastowym.
"Jej prawnicy napisali, że nie ma takiej możliwości, aby imię ich klientki nadać psu" - powiedział przedstawiciel firmy produkcujnej Revolution Films.
"Podobał mi się pomysł psa o imieniu Catherine Zeta-Jones, ponieważ w filmie pies ten należy do nastoletniej dziewczynki i pomyślałam, że właśnie takie imię mogłoby nastolatce przyjść do głowy" - tłumaczyła się autorka scenariusza, Angela Pell.
"Szkoda, że musieliśmy je zmienić. Przecież to tylko filmowa opowieść" - dodaje scenarzystka.
Nie zobaczymy więc na razie szczekającej Catherine Zety-Jones.