Reklama

Cardinale mówi jak... mężczyzna

Gwiazda włoskiego kina Claudia Cardinale powiedziała, że bardzo lubi swój męski głos. 73-letnia aktorka przypomniała, że pierwszym reżyserem, który nie chciał, aby ją zdubbingowano, był Federico Fellini w "Osiem i pół".

Aktorka wystąpiła właśnie w dubbingu do włoskiej wersji filmu dokumentalnego "Afrykańskie koty" wytwórni Disneya. Mówiąc o tej propozycji Cardinale podkreśliła w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica": "Może zadzwonili do mnie dlatego, że urodziłam się w Tunezji, objechałam całą Afrykę, znam ją dobrze".

"Nie miałabym nic przeciwko temu, gdybym była odkrywczynią" - wyznała.

Dodała, że kręcąc jeden z filmów weszła do klatki z lwami, a innym razem głaskała kajmana.

"W Cannes podczas zdjęć do 'Lamparta' Luchino Viscontiego przyprowadzili na plażę geparda. Ja go głaskałam. Visconti patrzył na mnie mówiąc: 'Claudia, to nie jest kot'" - wspomniała.

Reklama

"Jakiś czas temu w ramach akcji dobroczynnej zrobiłam sobie zdjęcie z gepardem. Położyliśmy się, a on mnie pocałował" - opowiedziała.

"Mam niski, męski głos. Kiedy do mnie dzwonią i to ja odbieram telefon mówią: "Proszę pana, czy mogę mówić z panią Cardinale?'. Na początku mój głos był dubbingowany, bo nie mówiłam dobrze po włosku, potem dlatego, że mówię jak mężczyzna. Ale kiedy mnie dubbingowali, nie rozpoznawałam siebie. Fellini w 'Osiem i pół' poprosił mnie, bym zagrała swoim własnym głosem, dzięki czemu poczułam się spełniona" - wyznała Claudia Cardinale, która na stałe mieszka we Francji.

Aktorka zauważyła, że ma wiele planów filmowych i nigdy nie stoi w miejscu. Niedawno wystąpiła w filmie tureckiego reżysera Ali Ilhama, a wkrótce zagra w obrazie Hiszpana Fernando Trueby.

"Pracuję z młodymi reżyserami, lubię ich wspierać, a sama miałam szczęście pracować na początku mojej przygody z kinem z mistrzami" - stwierdziła.

"Nigdy nie zrobiłam liftingu, jestem temu przeciwna; nie można zatrzymać czasu. Czyż nie jest gorzej, kiedy spojrzy się w lustro i nie wie się, kim się jest? W Paryżu paparazzi mnie nie ścigają, na ulicach wszyscy mnie pozdrawiają. Chodzę sama na zakupy i po gazety. To mi się podoba" - powiedziała Claudia Cardinale.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Claudia Cardinale | głos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy