Reklama

Camerimage: Jay Rosenblatt z nagrodą za Wybitne Osiągnięcia w Filmie Dokumentalnym

Amerykański reżyser Jay Rosenblatt otrzyma Nagrodę Camerimage za Wybitne Osiągnięcia w Filmie Dokumentalnym.

Amerykański reżyser Jay Rosenblatt otrzyma Nagrodę Camerimage za Wybitne Osiągnięcia w Filmie Dokumentalnym.
Jay Rosenblatt /Scott Gries /Getty Images

Jay Rosenblatt jest z wykształcenia psychologiem i przez jakiś czas pracował jako terapeuta, poznając nieskończoną siłę oraz niezwykłą kruchość ludzkiej psychiki. Paradoksalnie, to właśnie próby pomocy innym poprzez otwieranie się na to, kim są, co myślą, w jaki sposób wyrażają własne "ja", doprowadziły go do rozpoczęcia romansu z X muzą. Zdegustowany popularnymi i łatwymi w odbiorze "filmami instruktażowymi", które ujmowały powinność terapeutów w szereg mocno uproszczonych kategorii, Rosenblatt postanowił, iż spróbuje zaapelować swoją wizją człowieczeństwa do szerszej widowni. Był rok 1980. Trzy i pół dekady oraz ponad trzydzieści produkcji później jest jednym z najbardziej poważanych twórców filmów krótkometrażowych w Ameryce. Jego prace trafiają do takich instytucji jak nowojorskie Museum of Modern Art, zaskakując kolejne pokolenia widzów.

Filmy Jaya Rosenblatta często nie są ani łatwe, ani przyjemne w odbiorze; zmuszają do reakcji, postawienia się w sytuacji drugiego człowieka, zrozumienia innej perspektywy niż własna. Pamięta się je zarówno za ich niezwykłą formę, jak i iście donkiszotowskie poszukiwania człowieczeństwa we wszystkim, co nas otacza. Jednym z najsłynniejszych dzieł twórcy jest zresztą dokument o nieznanych obliczach pięciu mężczyzn zgodnie uznawanych za potwory: Adolfa Hitlera, Benito Mussoliniego, Józefa Stalina, Francisco Franco i Mao Tse Tunga. "Ludzkie bestie", film szeroko nagradzany, m.in. na festiwalu Sundance, nie epatuje jednak wspomnieniami horrorów, za które dyktatorzy byli odpowiedzialni, lecz przygląda się ich życiu prywatnemu, uzyskując niezwykle stymulujący efekt ironicznej, lekko poetyckiej i uniwersalnej refleksji nad płynną definicją zła.

Reklama

Niezwykle ważna w kontekście zrozumienia mocy oddziaływania oraz uniwersalności filmów Jaya Rosenblatta jest ich forma. Najbliżej im do dokumentów, bowiem są złożone z archiwaliów, materiałów found footage, fragmentów starych filmów, wiadomości telewizyjnych, domowych nagrań wideo, historycznych fotografii oraz zmontowanych motywów muzycznych i dźwięków. Posiadają również narrację, która jest autorskim głosem samego Rosenblatta, niemniej jednak etykieta "dokumentu" nieco zawęża zakres jego artystycznych kreacji. To istne hybrydy, przemyślane w każdej sekundzie, czerpiące z różnych form filmowych, ale nie dające się sprowadzać do miana kilku słów opisu. Tak jak ludzkiej osobowości, charakteru, siły ducha czy drzemiącego w duszy zła nie da się "zamknąć" w kilku encyklopedycznych definicjach.

Wprawdzie i formalnie, i estetycznie, i narracyjnie jego dzieła ewoluowały przez kolejne lata, ale już w swoich pierwszych filmach, "The Session""Doubt", Rosenblatt niejako "zapowiedział" problematykę, z którą mierzy się przez całą swoją karierę - otwieranie się na drugiego człowieka, próbę docierania do sedna ludzkich skłonności do czynienia dobra lub zła, prowokowanie dyskusji na tematy uważane za tabu (przykładowo samobójstwo) oraz eksplorację skomplikowanych mechanizmów ludzkiej pamięci, zarówno indywidualnej, jak i zbiorowej. W szczególności to ostatnie zagadnienie sprawiło, że kino Rosenblatta stało się uniwersalne. Widmo upływającego czasu, który naznacza pojmowanie świata oraz kształtuje ludzką tożsamość, a także kręte ścieżki wspomnień, przywołują wręcz w pamięci słynną Proustowską magdalenkę.

"Nie posiadam odpowiedzi i nie wydaje mi się, by można je było znaleźć w filmach. Uważam jednak, że kino może być przyczynkiem do ważnych dyskusji oraz sposobem na zajrzenie w głąb siebie" -  powiedział w jednym z wywiadów amerykański twórca. W trakcie tegorocznego Camerimage zaprezentowana zostanie retrospektywa jego filmów, Jay Rosenblatt spotka się też z publicznością po wybranych seansach. 

24. edycja Camerimage odbędzie się w Bydgoszczy w dniach od 12-19 listopada.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Camerimage
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy