Cage widzi przyszłość
"Bardzo zainteresował mnie człowiek, który wydaje się być kimś przeciętnym, a jednak obdarzony jest zdolnością do wybiegania dwie minuty we własną przyszłość" - tak o swym bohaterze w filmie "Next", zrealizowanym na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka, mówi Niclas Cage.
Aktor przyznaje, że "chodził" wokół tej historii od kilku miesięcy.
"Jestem wielkim fanem Philipa K. Dicka. To autor, który porusza się na krawędzi i nie idzie na kompromisy. Jego niezwykłe historie wspaniale przekładają się na język filmu" - mówi Cage.
Bohaterem filmu "Next" jest Cris Johnson (w tej roli Nicolas Cage), który urodził się z niezwykłą umiejętnością widzenia przyszłości. Szybko okazało się jednak, że ten "dar" będzie dla niego przekleństwem. Przestraszony badaniami, które przeszedł w dzieciństwie z powodu swych zdolności, żyje pod zmienionym nazwiskiem w Las Vegas. Kiedy grupa terrorystów grozi zdetonowaniem nuklearnego ładunku w Los Angeles, rząd przypomina sobie o istnieniu Johnsona i wysyła agentkę FBI (Julianne Moore), by jeszcze raz nakłoniła go do współpracy.
"Temat filmu oscyluje wokół zjawisk paranormalnych. Bardzo zainteresował mnie człowiek, który wydaje się być kimś przeciętnym, a jednak obdarzony jest zdolnością do wybiegania dwie minuty w przyszłość. Nigdy wcześniej nie grałem nikogo takiego" - wyznaje Cage.
Nad realizacją filmu czuwał znakomity reżyser Lee Tamahori, twórca takich głośnych produkcji, jak "Śmierć nadejdzie jutro","Tylko instynkt", "Lekcja przetrwania", "xXx2: Następny poziom".
"Od jakiegoś czasu jestem fanem Lee. Chciałem, by współpracował z nami już na poziomie rozwijania postaci, by razem z nami stworzyć postać Crisa i spróbować wyobrazić sobie czym jest dla niego niesamowita zdolność, którą został obdarzony" - mówi Cage.
Znakomite efekty specjalne, gwiazdorska obsada i rosnące do ostatniej minuty napięcie to główne zalety tej produkcji.
Polskim dystrybutorem filmu "Next" jest firma SPI.
