Reklama

Burza po śmierci Ryana Dunna

Znany krytyk filmowy Roger Ebert nie chce przeprosić za wpis na Twitterze, w którym odniósł się do sprawy śmierci Ryana Dunna ("Jackass"). "Miliony ludzi opłakują właśnie jego śmierć, więc najlepiej zamknij swoją tłustą jadaczkę" - zareagował kolega Dunna - Bam Magera.

"Przyjaciele, nie pozwalajcie 'jackassom' na jazdę po pijaku" - Ebert napisał na swym Twitterze tuż po dowiedzeniu się o poniedziałkowej tragedii.

Przypomnijmy, że gwiazdor programu "Jackass" stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo w miejscowości West Goshen Township w stanie Pensylwania, ponosząc śmierć na miejscu. W kraksie zginał również współpasażer. Ciało Dunna zidentyfikowano po tatuażach gwiazdora.

Dwie godziny przed wypadkiem Dunn umieścił na swym Twitterze zdjęcia w towarzystwie kolegów podczas suto zakrapianej alkoholem imprezy.

Reklama

Pierwszym, który zareagował na komentarz Eberta, był znany bloger Perez Hilton, który zasugerował, że krytyk mógł wstrzymać się z opiniami, mogącymi ranić uczucia bliskich ofiary. "Czytelnicy Pereza Hiltona zgadzają się ze mną. Pił, prowadził samochód. Dwie osoby nie żyją" - odpowiedział Ebert.

Na komentarz krytyka zareagował z furią przyjaciel Dunna z programu "Jackass" - Bam Magera. "Właśnie straciłem przyjaciela, cały dzień znajduję się w stanie histerycznej rozpaczy, a ten kawałek ścierwa Roger Ebert musiał dolać oliwy do ognia" - napisał Magera.

Policja nie wykluczyła, że "nadmierna prędkość [z jaką jechał Dunn] mogła znacząco przyczynić się" do tragedii. W policyjnym raporcie brak natomiast jakichkolwiek informacji na temat ewentualnej zawartości alkoholu w krwi Dunna.

Jim O'Brien, właściciel pubu, w którym Dunn sfotografował się ze swoimi kolegami przed wypadkiem, zaprzeczył, jakoby gwiazdor był pijany, dodając że wypił tylko "kilka piw".

"Nie nazwałbym tego imprezowaniem. Ryan nie był jednym z tych zwariowanych facetów, których widzicie w 'Jackass'. Nigdy tak naprawdę nie widziałem go pijanego.Zawsze cichy, pilnował swoich spraw... Gdyby wypił za dużo, z pewnością wyperswadowalibyśmy mu jazdę samochodem" - O'Brien powiedział w rozmowie z "New York Daily News".

Ryan Dunn miał właśnie zacząć pracę nad nowym programem telewizyjnym "Proving Ground", którego celem było pokazanie niebezpieczeństw, jakie wiążą się z kopiowaniem kaskaderskich sztuczek w prawdziwym życiu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roger Ebert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy