Brzdąc, Kevin i inni
Niektóre z nich zasłynęły jako laureaci Oscarów, inne - stawały się niewolnikami tej "jednej jedynej" roli. Z okazji Dnia Dziecka przypominamy najsłynniejsze dziecięce kreacje w historii kina.
Któż z nas nie kojarzy najsłynniejszego kadru z filmu "Brzdąc" Charliego Chaplina? Charlie-włóczęga siedzi strapiony na schodkach przy wejściu do domu, obok niego zaś w za dużych, porozciąganych ubraniach i wełnianej czapce na głowie - jego towarzysz niedoli. Nawet jeśli nie obejrzeliśmy nigdy ani sekundy filmu Chaplina, twarz 7-letniego Jackiego Coogana (naprawdę nazywał się John Leslie Coogan) nie powinna być nam obca. Coogan był pierwszą dziecięcą gwiazdą filmową z prawdziwego zdarzenia, na archiwalnych nagraniach możemy obserwować, że podczas kolejnych zagranicznych podróży witały go tłumy wiwatujących ludzi.
Rok po występie w "Brzdącu" chłopiec zagrał tytułową rolę w ekranizacji "Olivera Twista" w reżyserii Franka Lloyda. Dzień przed 21. urodzinami samochód, którym jechał z ojcem i przyjacielem, miał wypadek. Był jedynym, który przeżył katastrofę.
Mimo że jako dziecko Coogan zarobił ok 4 miliony dolarów, chłopiec nie zobaczył ani centa. Wszystkie zarobione przez niego pieniądze trafiały bowiem do ręki mamy i ojczyma, którzy wydawali je na ekstrawaganckie ubrania i luksusowe fanaberie. W 1938 roku Coogan wytoczył matce proces, ale po opłaceniu kosztów sądowej batalii, uzyskał marne 126 tysięcy dolarów. Znajdującemu się w trudnym finansowym położeniu młodzieńcowi pomógł wtedy Charlie Chaplin ratując go okrągłą sumką.
Przypadek Coogana zaowocował jednak prawnym postanowieniem, znanym od tej pory jako Coogan Act, w ramach którego pracodawca, który zatrudniał niepełnoletniego, musiał zagwarantować mu wypłatę 15% zarobków w momencie, kiedy osiągnie on pełnoletniość.
Po wojnie Coogan występował już głównie w telewizyjnych produkcjach. Największym sukcesem okazał się serial "Rodzina Addamsów", gdzie wcielił się w postać wujka Festera.
Kiedy Jackie Coogan zaczynał aktorską karierę, Shirley Temple nie było jeszcze na świecie. Ale urodzona w 1928 roku dziewczynka swój debiut przed kamerą zaliczyła już 3 lata później, by po następnych dwóch latach, dzięki filmowi "Bright Eyes", stać się najsłynniejszą 5-latką w Hollywood.
W 1935 roku, w wieku 7 lat, otrzymała specjalnego Oscara dla młodej aktorki - w tym roku do kin trafiło bowiem aż 9 produkcji z jej udziałem. Wszystkie okazały się kasowymi przebojami. W latach 1935-38 Temple cztery razy z rzędu wygrywała plebiscyt Motion Picture Herald na aktorkę, której filmy przynoszą największe zyski w zestawieniach box office.
Sława nie zawróciła jej jednak w głowie, Temple wycofała się z kariery aktorskiej w wieku 12 lat, decydując się na... kontynuowanie edukacji szkolnej. Potem zagrała jeszcze kilka ról w niewielkich produkcjach, by definitywnie zakończyć karierę aktorską w 1950 roku w wieku 22 lat.
Nie oznacza to jednak, że Temple zniknęła z życia publicznego. W późniejszych latach. zaangażowała się w działalność polityczną (była ambasadorka USA w Ghanie i Czechosłowacji) zasiadała też w zarządach wielu firm oraz organizacji, m.in. The Walt Disney Company. Ma na koncie wiele wyróżnień, w tym: Kennedy Center Honors oraz nagrodę za całokształt twórczości przyznaną przez Gildię Amerykańskich Aktorów.
Tatum O'Neal przeszła do historii kina jako najmłodsza laureatka Oscara w kategorii aktorskiej (Temple otrzymała wyróżnienie Akademii w specjalnie dla niej utworzonej kategorii). Kiedy wystąpiła u boku swego ojca Ryana w nostalgicznej komedii Peterea Bogdanovicha "Papierowy księżyc" (1973) - miała ledwie 10 lat. Rola wyzwolonej małolaty Addie Loggins, która tworzy niezapomniany duet z drobnym oszustem, przeszła do historii kina.
Z tatą spotkała się jeszcze na planie w kolejnym filmie Bogdanovicha - "Nickleodeon" (1976), jednak nie powtórzył on sukcesu "Papierowego księżyca". O'Neal ma też na koncie występy u boku Walhera Mattheau w "The Bad News Bears" (1976) oraz Antony'ego Hopkinsa w obrazie "International Velvet " (1978), jednak o wiele większy rozgłos niż jej kolejne produkcje przyniosły jej głośne romanse. Pierwszym chłopakiem aktorki był Michael Jackson, następnie O'Neal związała się ekscentrycznym tenisistą Johnem McEnroem, który był jej mężem w latach 1986-94. W trakcie następnych 15 lat wystąpiła w ledwie 5 filmach (najważniejszym z nich był "Basquiat", gdzie zagrała postać Cynthii Kruger).
Ostatnie 25 lat życie poświęciła publicznej walce ze swym ojcem, Ryanem. W autobiografii "A Paper Life" Tatum napisała, że kiedy wspólnie z ojcem i jej przyjaciółką, 18-letnią Melanie Griffith, wybrali się na wycieczkę do Europy, przyłapała ojca w jednym z hotelowym pokoi na uprawianiu seksu z przyszłą żona Antonio Banderasa. O'Neal miała również problemy z narkotykami, w 2008 roku została aresztowana pod zarzutem zakupu dużej ilości kokainy.
W porządku, bez problemu znajdziemy innych dziecięcych aktorów, którzy po wspaniałym debiucie zaczęli wielkie hollywoodzkie kariery. Wymienić można tu jednym ciągiem: Annę Paquin (Oscar za "Fotrepian"), Haleya Joela Osmenta (nominowany do nagrody Akademii za "Szósty zmysł"), Saoirse Ronan (nominacja za "Pokutę"). Ale Danny Lloyd przeszedł do historii kina z innego powodu - wystąpił w niezapomnianym horrorze Stanleya Kubricka "Lśnienie" jako Danny Torrance - syn małżeństwa granego przez Jacka Nicholsona i Shelley Duvall.
Według informacji, które znalazły się w komentarzu na DVD filmu, Kubrick zdecydował się na 6-latka dlatego, że był on w stanie najdłużej ze wszystkich kandydatów do roli utrzymywać koncentrację w stanie najwyższego skupienia. Geniusz Kubricka polegał na tym, że potrafił on nakręcić wszystkie sceny z Lloydem nie dając dziecku odczuć, że występuje ono w strasznym horrorze.
Mimo wspaniałego występu w "Lśnieniu" Lloyd nie kontynuował kariery aktorskiej; wiadomo tylko, że pojawił się jeszcze w 1982 roku w telewizyjnym filmie "Will: The Autobiography of G. Gordon Liddy", by potem poświęcić się pracy naukowej.
No dobrze, nie wszyscy wiedzą, jak wymawiać jego imię, bezpieczniej będzie nazywać go po prostu Kevinem. Filmowa przygoda Culkina rozpoczęła się bowiem w 1990 roku, kiedy jako 10-latek wcielił się w tytułową postać komedii "Kevin sam w domu", opowiadającą o przygodach sprytnego chłopca, który zostawiony przypadkowo w przez rodzinę na czas Bożego Narodzenia, musi ochronić dom przed parą złodziejaszków. Sukces filmu oraz powodzenie kontynuacji "Kevin sam w Nowym Jorku" sprawiły, że Culkin zyskał status, jakim nie mogła poszczycić się żadna dziecięca gwiazda od czasów Shirley Temple.
W tym samym czasie Culkin zaprzyjaźnił się z Michaelem Jacksonem, występując w słynnym wideoklipie do piosenki "Black or White". W rankingu stacji muzycznej VH1oraz magazynu "E!" "100 największych dziecięcych gwiazd" uplasował się na 2. pozycji.
Mimo wielkiego sukcesu "Kevina..." Macaulayowi Culkinowi nie udało się zrobić aktorskiej kariery, próbował swych sił w familijnych produkcjach: "The Pagemaster", Moja dziewczyna" czy "Wujek Buck", jednak powoli wycofywał się z aktorstwa, koncentrując się na urokach rozrywkowego trybu życia. Po latach przyznał, że nie udźwignął presji nagłej sławy, zamiast tego wikłając się w alkoholowo-narkotykowe skandale.
Do grania powrócił w 2000 roku, występując w sztuce "Madame Melville" na West Endzie. Przełomem miała być kinowa kreacja w dramacie "Party Monster" (2003), w którym wcielił się w postać narkomana i mordercy. Mimo pozytywnych recenzji nigdy nie dostał już propozycji, którą mógłby wymazać z pamięci widzów wizerunek słodkiego urwisa Kevina McCallistera.