Bruce Willis już nie jest sobą? Chory aktor pokazał się publicznie
Bruce Willis pokazał się ostatnio publicznie. 68-letni aktor cierpi na demencję czołowo-skroniową i schorzenie ma coraz większy wpływ na jego kondycję.
Pod koniec marca zeszłego roku rodzina Bruce’a Willisa podzieliła się z fanami smutną informacją o stanie zdrowia aktora. Jeden z najsłynniejszych gwiazdorów Fabryki Snów, którego znamy z tak kultowych produkcji, jak "Pulp Fiction" czy "Szklana pułapka", został zmuszony zakończyć karierę ze względu na postępujące zaburzenia poznawcze. Wstępna diagnoza wskazywała na afazję - schorzenie, które objawia się m.in. problemami z mówieniem, czytaniem i pisaniem.
W marcu tego roku bliscy Willisa ujawnili jednak, że cierpi on na demencję czołowo-skroniową. "Odkąd ogłosiliśmy wykrycie u Bruce'a afazji wiosną 2022 roku, jego stan się pogorszył. Otrzymaliśmy właśnie dokładniejszą diagnozę: demencja czołowo-skroniowa. Choć jest to dla nas bardzo bolesne, czujemy ulgę, że wreszcie znamy konkretną diagnozę" - można było przeczytać w oświadczeniu rodziny aktora.
Choroba ta jest specyficzną formą otępienia zwyrodnieniowego, które charakteryzuje się występowaniem u pacjentów zaburzeń zachowania i mowy. Schorzenie zaliczane jest do tzw. tauopatii. Przyczyną tego rodzaju demencji jest bowiem nadmierne gromadzenie się białek tau w płatach czołowych i skroniowych mózgu. Współczesna medycyna nie oferuje niestety żadnego leku, który umożliwiłby choremu powrót do zdrowia. Dostępne formy terapii pozwalają jedynie łagodzić dokuczliwe objawy.
W ciągu ostatnich miesięcy bliscy aktora robili wszystko, żeby 68-latek nadal korzystał z życia. W efekcie aktor spędzał urodziny i święta ze wszystkimi swoimi córkami, a także obecną żoną Emmą Hemming i byłą Demi Moore.
Z kolei na początku sierpnia zabrali aktora na przejażdżkę po Los Angeles. Postronni obserwatorzy mogli więc zobaczyć Willisa siedzącego w fotelu pasażera w czarnym range roverze.
Zdjęcia paparazzich nie pozostawiają złudzeń na temat obecnej kondycji gwiazdora "Szklanej pułapki". Widać, że straszna choroba mocno odcisnęła na nim już swoje piętno.