Brooke Shields: Nadal nie może chodzić
Ponad miesiąc temu gwiazda filmu „Błękitna laguna” ujawniła, że doznała poważnej kontuzji – złamała kość udową i czeka ją długa rehabilitacja. W końcu odważyła się opowiedzieć więcej o okolicznościach wypadku, któremu uległa. Dodała też informacje o swoim stanie zdrowia.
Pech dopadł Brooke pod koniec stycznia, gdy ćwiczyła na siłowni w Nowym Jorku - dowiadujemy się z wywiadu, którego udzieliła tygodnikowi "People". Bardzo niefortunnie przewróciła się, kiedy balansowała na platformie do kształtowania koordynacji ruchowej. Nim uderzyła o podłogę, wykonała ewolucję w powietrzu. W pierwszej chwili po wypadku bała się, że już nigdy nie będzie mogła chodzić.
W szpitalu poddano ją operacji - umieszczono w kości udowej dwa pręty. Niestety wkrótce złamana część kości znów się odłączyła. Potrzebna była druga operacja. Dodano pięć kolejnych prętów, a do tego metalową płytkę. Mało tego, dwa tygodnie później Shields przeszła zakażenie gronkowcem. Wykonano jej trzy transfuzje krwi.
Aktorka wyszła już ze szpitala i przechodzi rehabilitację w domu. "Nie mogę nawet stanąć na nodze, ani wejść na stopień. Muszę na nowo nauczyć się chodzić. Poczucie bezradności jest dołujące" - żali się we wspomnianym wywiadzie.
Jeszcze przed kontuzją, w czasie pandemii, Shields wydawała się być w świetnej formie fizycznej. Na swoich kanałach społecznościowych publikowała filmiki instruktażowe z ćwiczeniami, które można wykonywać w domu. Dzieliła się też zdjęciami w dwuczęściowym bikini, odsłaniając swoje muskularne ciało.
Ekranowym debiutem Brooke Shields była rola 12-letniej prostytutki w filmie Louise'a Malle'a "Ślicznotki" (1978) - rozgrywającej się na przełomie wieków historii życia w dzielnicy czerwonych latarni w Nowym Orleanie. Obrońcy moralności zwracali uwagę na nagie sceny z 12-letnią wówczas Shields. Popularna kronikarka życia towarzyskiego Hollywood Rona Barrett nazwała film "Malle'a "dziecięcą pornografią", samego reżysera określiła zaś jako "połączenie Humberta Humberta [bohatera 'Lolity'] i Romana Polańskiego".
Dwa lata później wywołała skandal, występując w sugestywnej reklamie dżinsów Calvina Kleina. Na plakatach i billboardach miała na sobie tylko tę jedną część garderoby... W telewizyjnej wersji reklamy 15-letnia Shields wypowiadała słynną kwestię: "Chcesz wiedzieć co jest między mną a moimi Calvinami? Nic". Mimo iż stacje ABC i CBS zakazały emisji spotu, kampania okazała się wielkim sukcesem Calvina Kleina, będąc katapultą jego projektanckiej kariery.
Największą popularność przyniosła Brooke Shields rola w filmie "Błękitna laguna" (1980), opowiadającym o dwójce nastoletnich rozbitków, którzy muszą walczyć o przetrwanie na bezludnej wyspie. W filmie nie zabrakło oczywiście zmysłowych scen erotycznych z 15-letnią wówczas Shields. Aktorka zeznawała później przed Kongresem, że w niektórych z nich zastąpiła ją starsza dublerka.
Rok później 16-letnią Shields oglądaliśmy w melodramacie Franca Zefirellego "Niekończąca się miłość". I tu nie zabrakło scen nagości - w Stanach Zjednoczonych początkowo przyznano obrazowi przeznaczoną dla pornograficznych produkcji kategorię X, dopiero ponowny montaż filmu pozwolił mu uzyskać kategorię R (dozwolony od 17 lat). Aktorka tłumaczy, że wszelkie kontrowersje, jakie towarzyszyły jej karierze były niezamierzone. "Nie szukam kontrowersji i wcale nie uważam, że to coś fajnego. Nie podnieca mnie to. Tak się jednak stało, że na różnych etapach mojego życia zawsze byłam zamieszana w jakieś skandaliki, ale nie działo się to za moją sprawą. Nie lubię prowokować" - mówiła "New York Timesowi".
Chociaż Shields nigdy nie awansowała do pierwszej ligi gwiazd Hollywood - co wielu wróżyło jej, kiedy była nastolatką - nie narzeka na swoje życie. "Czerpię teraz z życia więcej, niż wtedy, kiedy starałam się odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jestem - mówiła "New York Timesowi".