Bronisław Cieślak: Pies aktora zmarł kilka dni przed nim
Bronisław Cieślak z pokorą poddawał się kolejnym zabiegom, które miały na celu poprawić jego stan zdrowia i pomóc w walce z nowotworem, snuł plany na przyszłość, denerwowały go rozmowy o chorobie - mówił na pogrzebie Bronisława Cieślaka mistrz ceremonii. Aktor lubił zwierzęta - jego wierny pies zmarł kilka dni przed nim, do końca towarzyszył mu kot.
W poniedziałek rodzina i przyjaciele pożegnali go na cmentarzu Podgórskim w Krakowie. Prezydent Andrzej Duda nadał mu pośmiertnie Krzyż Kawalerski Order Odrodzenia Polski - odznaczenie przekazał rodzinie podczas uroczystości pogrzebowych prezydencki minister Andrzej Dera.
Życiorys dziennikarza przypomniał w kaplicy mistrz ceremonii. Jak opisywał, także w ostatnich latach życia Cieślak cieszył się nowymi propozycjami medialnymi, aktorskimi i rozważał nawet te, którym fizycznie nie był w stanie sprostać. "Cztery lata temu przeprowadził się na wieś, czerpał wiele radości z prostych rzeczy - podlewania ogródka, słonecznych dni na tarasie, wieczorów przy kominku, spotkań z przyjaciółmi i rodziną" - wymieniał mistrz.
Bronisław Cieślak z pokorą poddawał się kolejnym zabiegom, które miały na celu poprawić jego stan zdrowia i pomóc w walce z nowotworem, snuł plany na przyszłość, denerwowały go rozmowy o chorobie. Dziennikarz lubił zwierzęta - jego wierny pies zmarł kilka dni przed nim, do końca towarzyszył mu kot.
Wśród osób, które towarzyszyły odprowadzeniu urny do grobu, byli m.in. założyciel partii Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg, posłanka KO Katarzyna Piekarska, aktorka Ewa Florczak. Grupa młodzieży niosła transparent z napisem: "O7 MO ŻEGNAJ".
Przed wyniesieniem urny z kaplicy odtworzona została piosenka "Molitva Za Magdalenu" Olivera Dragojevica i Stjepana Hausera.
Córka zmarłego Katarzyna w liście odczytanym nad grobem wspominała, że od najmłodszych lat zarażał ją miłością do kina i to po ojcu odziedziczyła wygrzewanie się w letnim słońcu, poranne pływanie w zimnym jeziorze, szukanie rozgwiazd w ciepłym morzu. "Dla mnie tata był ogromnym autorytetem (...) To właśnie tata sprawił, że jestem tym, kim jestem" - podkreśliła córka.
Bronisław Cieślak urodził się w 1943 r. w Krakowie i tu ukończył I Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego. Studiował etnografię na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie uzyskał absolutorium bez dyplomu.
W latach 1969-73 pracował w Polskim Radiu Kraków, a w latach 1973-91 był redaktorem i zastępcą redaktora naczelnego Telewizji Kraków. W latach 1970-90 był członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.
Należał do PZPR od 1970 r. do rozwiązania partii w 1990 r. Dwukrotnie w 1997 i 2001 r. zdobył mandat posła z list SLD.
Rolę, która przyniosła mu największą popularność - porucznika Borewicza - otrzymał, jak sam wspominał, dzięki reżyserowi serialu Krzysztofowi Szmagierowi. W ostatnich latach wcielał się w postać detektywa Bronisława Malanowskiego w serialu "Malanowski i partnerzy".
W 2005 r. Cieślak otrzymał Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis.