Reklama

Brodata Salma Hayek

Salma Hayek podziękowała swemu ekranowemu partnerowi Johnowi C. Reilly'emu za wsparcie, którego udzielił jej podczas realizacji filmu "Cirque Du Freak: The Vampire's Assistant". Aktor uważał, że meksykańskiej gwieździe do twarzy z ekranowa brodą.

"Nigdy w życiu nie nosiłam brody ale John C. Reilly sprawił, że poczułam się lepiej, opowiadając mi jak seksownie wyglądam z zarostem" - zdradziła gwiazda "Fridy".

Latynoska piękność przyznała też, jak dużym wsparciem były dla niej słowa otuchy podczas niedawnej ciąży: "Kiedy byłam wielorybem - nigdy w życiu nie wyglądałam gorzej - ludzie mówili mi: 'Wyglądasz kwitnąco'. Po prostu brakowało im słów, by wyrazić to, jak źle wyglądam. Mimo wszystko te pocieszenia sprawiały, że od razu czułam się lepiej" - przyznała Hayek.

Gwiazda obawia się, że przez charakteryzację do filmu "Cirque Du Freak..." mogła przestraszyć swoją córeczkę. "Była ze mną na planie cały ten czas. Musiałam pokazywać się jej z brodą, inaczej nie widywałybyśmy się cały dzień" - ujawniła aktorka.

Reklama

Dodała jednak, że jej 7-miesięczna córeczka w lot pojęła charakteryzacyjną sztuczkę. "Nie była przerażona. Wyjaśniłam jej o co chodzi a ona po prostu patrzyła na mnie jak w obrazek. Ciągle chciała dotykać mojej fałszywej brody" - zakończyła Hayek.

"Cirque Du Freak: The Vampire's Assistant" trafi na ekrany amerykańskich kin 23 października.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Salma Hayek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy