Reklama

Britney jako Dziewica Maryja?

Może i Britney Spears nie jest wzorową matką, ale producentom filmowym to nie przeszkadza. Piosenkarka dostała propozycję zagrania... Dziewicy Maryi.

"Sweet Baby Jesus" nie będzie jednak kanonicznym odczytaniem biblijnego tekstu. W zamierzeniu producentów ma to być uwspółcześniona i satyryczna wersja narodzin Jezusa.

Maria (bo takie imię nosi bohaterka filmu) to zagubiona 19-letnia ciężarna dziewczyna, która nie jest nawet pewna ojcostwa swego dziecka. Na trop biblijny naprowadzić ma widzów miejscowość, w której mieszka - Betlejem w stanie Maryland oraz fakt, że do narodzin dziecka dojdzie 24 grudnia.

"Musiałem przekonywać swoich partnerów, żeby weszli w ten projekt. Kiedy usłyszeli, że główna rolę zagra Britney Spears, syknęli: O, nie!" - producent Philippe Rebboah powiedział w rozmowie z pismem "Us".

Reklama

"Ja jednak pomyślałem, że to genialny pomysł. Jest w tym zmysł ironii. Britney Spears jako Maryja Dziewica. Niezłe, nie?" - dodał Rebboah.

Piosenkarka dostała już scenariusz. Decyzję podjąć ma w ciągu kilku dni. Zdjęcia do "Sweet Baby Jesus" zaplanowano na marzec 2008 roku. Gdyby Britney nie wyraziła jednak zainteresowania, producent ma jeszcze w obwodzie Lily Tomlin i Melanie Griffith.

Przypomnijmy, że Britney Spears ma już za sobą filmowy debiut. Piosenkarka wystąpiła w jednej z głównych ról w filmie "Crossroads - Dogonić marzenia" (2002).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy