Reklama

Brigitte Bardot krytykuje

Wpisanie przez Francję walk byków na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego kraju to "największa głupota w Pana życiu" - napisała we wtorek, 26 kwietnia, do ministra kultury Frederica Mitterranda gwiazda francuskiego kina, a teraz obrończyni praw zwierząt, Brigitte Bardot.

W liście opublikowanym przez swą fundację słynna aktorka wezwała ministra do odwołania tej - jak to określiła - "skandalicznej decyzji". Szefa resortu kultury nazwała "ministrem nie-kultury".

Bardot, od wielu lat walczy o zaprzestanie torturowania zwierząt.

Kiedy w zeszłym roku władze hiszpańskiej Katalonii uchwaliły zakaz korridy, który zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2012 r., artystka stwierdziła: "To zwycięstwo demokracji nad lobby organizującym korridy, triumf godności nad okrucieństwem".

Francja jest pierwszym krajem, który wpisał korridę na listę dziedzictwa kulturowego.

Reklama

Pierwsze walki byków zaczęto organizować we Francji m.in. w Akwitanii, Środkowych Pirenejach, Langwedocji i Prowansji w XIX wieku. Co roku odbywają się one tam nadal w 47 miastach.

W tych regionach zawieszono działanie artykułu kodeksu karnego, będącego podstawą do ścigania aktów okrucieństwa wobec zwierząt.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Brigitte Bardot | W.E. | krytyka | minister kultury
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy