Reklama

Brad Pitt przyczyną zamieszek w Londynie

Pojawienie się w Londynie Brada Pitta stało się przyczyną zamieszek wśród masy jego rozhisteryzowanych wielbicieli i w konsekwencji zaowocowało licznymi aresztowaniami. W środę, 23 sierpnia, gwiazdor przybył na premierę swego najnowszego filmu "Snach", w reżyserii Guy'a Ritchiego, twórcy słynnych "Porachunków" i obecnego towarzysza życia Madonny. Tysiące fanów tłumnie przybyło na plac Odeon Leicester Square, znajdujący się przed kinem, aby zobaczyć swego idola.

Pitt, który w gangsterskim thrillerze "Snach" gra irlandzkiego Cygana, nalegał na spotkanie z fanami. Chciał rozdawać autografy i przywitać się z tymi, którzy cały dzień gromadzili się, aby go zobaczyć. Policja zdecydowała jednak inaczej. Stanowczo zabroniła mu wmieszać się w tłum, argumentując swą decyzję niepotrzebnym stwarzaniem ryzyka zamieszek. Gwiazdor sprzeczał się z policjantem, jednak poddał się, gdy pod naporem fanów musiał skryć się w holu kina. Wielbiciele mogli zobaczyć go jedynie przez oszklone drzwi.

"Wysiadłem z samochodu i zobaczyłem wokoło wiwatujące tłumy. Kiedy pokazał się Brad, tłum naprawdę oszalał. To było nieprawdopodobne. Dawno nie widziałem takiego zamieszania" - opowiadał Guy Ritchie. "Brad to złoty chłopak. Jestem bardzo zadowolony z naszej współpracy" - dodał reżyser.

Reklama

Oprócz Brada Pitta, w filmie "Snach" występują: Ewen Bremner, Benicio Del Toro, Dennis Farina i Jason Flemyng.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: gwiazdor | Brad Pitt | pitt | brad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy