Reklama

Brad Pitt opuszcza Aronofsky'ego

Brad Pitt, który specjalnie na potrzeby występu w obrazie "The Fountain" od dłuższego czasu zapuszcza brodę, zdecydował się zrezygnować z udziału w najnowszym filmie Darrena Aronofsky'ego. Podobno powodem decyzji gwiazdora są dokonane ostatnio zmiany w scenariuszu opowieści, które nie przypadły mu do gustu. Na razie jednak brak oficjalnego potwierdzenia o wycofaniu się Brada Pitta z prac nad filmem "The Fountain".

Jak podają źródła zbliżone do realizatorów obrazu aktor nie ma zamiaru pojawić się na planie opowieści, do której zdjęcia powinny rozpocząć się w październiku w Australii. Na Antypodach są już Cate Blanchett i Ellen Burstyn, u boku których miał wystąpić Brad Pitt. Specjalnie dla aktora studio Warner Bros. wynajęło położoną na plaży rezydencję, by gwiazdor w spokoju mógł przygotowywać się do występu. Podobno producenci rozważają teraz możliwość wystąpienia w stosunku do Brada Pitta z roszczeniami o zwrot 18 milionów dolarów zainwestowanych już w produkcję "The Fountain".

Reklama

Wciąż trwają także nerwowe poszukiwania następcy aktora, który ewentualnie mógłby zastąpić gwiazdora na planie. Darren Aronofsky osobiście stara się pozyskać do swego projektu Mela Gibsona. Przedstawiciele studia Warner Bros. także nie próżnują i rozmawiają między innymi z Russellem Crowem i Georgem Clooney'em.

Wydaje się więc mało prawdopodobne, by film nie powstał i by wytwórnia nakazała Bradowi Pittowi zwrot poniesionych kosztów. Tym bardziej, że aktor jest gwiazdą wysokobudżetowego projektu "Troja", który - także dla wytwórni Warner Bros. - przygotowuje Wolfgang Petersen. Prace nad tą opowieścią nabierają coraz większego tempa. Ostatnio pojawiła się informacja, że w roli Hektora być może wystąpi Eric Bana. Brad Pitt za rolę w "Troi" otrzyma znacznie większe wynagrodzenie, niż "zaledwie" kilkumilionowe honorarium za występ w "The Fountain".

Prace na planie filmu "The Fountain" były już wielokrotnie przekładane - najpierw kilkakrotnie przerabiano scenariusz, potem pojawiły się problemy z zamknięciem budżetu, a następnie prace przełożono, gdyż Cate Blanchett zaszła w ciążę.

Film, do którego scenariusz napisał Darren Aronofsky wraz z Ari Handelem, opowiadać ma o "mentalnej podróży w czasie" pewnego mężczyzny, podczas której poznaje on właściwe znaczenie takich pojęć, jak miłość, śmierć, nieśmiertelność.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Darren Aronofsky | Brad Pitt | aktor | film | brad | pitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy