Brad Pitt nie zastąpi Toma Cruise'a
Brad Pitt ("Pan i Pani Smith", "Troja") zaprzeczył pogłoskom, jakoby miał zastąpić Toma Cruise'a ("Ostatni samuraj", "Wojna światów") w kolejnym filmie z serii "Mission: Impossible". Rzecznik Pitta powiedział w rozmowie z "New York Daily News", że plotki te są "całkowicie sfabrykowane".
Cruise wystąpił we wszystkich trzech dotychczasowych odsłonach "Mission: Impossible", które zarobiły w Stanach Zjednoczonych w sumie 530 milionów dolarów. Jednak jego niedawne rozstanie z Paramount Pictures sprowokowało do przeróżnych spekulacji, dotyczących obsady kolejnych części serii.
Paramount Pictures także zaprzecza, jakoby zaproponował Pittowi sumę 52 milionów dolarów za występ w kolejnej "Misji Niemożliwej".
Niektózy zastanawiają się jednak czy Paramountowi opłaca się w ogóle inwestować w czwartą część "Mission: Impossible". "Mission: Impossible III" zarobiło bowiem tylko 133 milionów dolarów, podczas gdy box office drugiej części zamknął się w okrągłej sumce 210 milionów dolarów.
Tym, którzy żałują że nie zobaczą Pitta jako inkarnacji Toma Cruise'a, pozostają dwa filmy, w których będziemy mogli go zobaczyć w przyszłym roku. Pierwszym z nich jest nagrodzony w Cannes "Babel" Alejandro Gonzáleza Inárritu, drugim western "The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford". A na deser jeszcze "Ocean's Thirteen"...