Reklama

Borat: Problem z filmem w USA

Nowa komedia brytyjskiego komika Saszy Barona Cohena "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" została usunięta z repertuaru ponad połowy z dwóch tysięcy amerykańskich kin, w których pierwotnie miała być wyświetlana. Film ma w najbliższy weekend premierę w USA, jednak amerykańscy kiniarze obawiają się, że widzowie mogą nie zrozumieć humoru prezentowanego przez filmowego Borata.

W filmie "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" Cohen wciela się w postać obraźliwego dziennikarza telewizyjnego z Kazachstanu, który pragnie zrozumieć sposób życia Amerykanów.

Film wywołał już oburzenie wśród polityków w Kazachstanie, którzy uważają, że komik ukazuje w swoim filmie fatalny obraz ich kraju.

Dystrybutorzy w USA zaczęli obawiać się, że widzowie mogą poczuć się bardziej urażeni filmem niż rozbawieni.

Reklama

Zatem premiera, która miała się odbyć w 2000 amerykańskich kin, zredukowana zostanie do 700 placówek.

Szefowie studia 20th Century Fox planują sprawdzić reakcje widzów i mają nadzieję, że za tydzień film wyświetlony zostanie w planowanej uprzednio liczbie kin.

Polska premiera filmu zapowiedziana jest na 24 listopada.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Sacha Baron Cohen | Kazachstan | widzowie | film | USA | Borat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy