Bond: Najlepszy kaskader
Scena skoku na bungee z ogromnej tamy w filmie "GoldenEye", została wybrana najlepszą sceną kaskaderską wszech czasów. Ranking przygotowała brytyjska stacja kablowa Sky Movies. Sekwencja pokonała między innymi zapierające dech w piersiach popisy kaskaderskie z filmów "Indiana Jones i ostatnia krucjata" oraz "Ben Hur".
Kaskaderem, który wykonał niebezpieczny skok z 246-metrowej tamy, był Wayne Michaels. Wyczynem tym ustanowił nowy światowy rekord wysokości skoku na bungee.
Sekwencję zrealizowano na tamie w szwajcarskim Locarno. Na potrzeby realizacji niebezpiecznego ujęcia, zbudowano specjalną platformę, która miała zminimalizować ryzyko, iż kaskader za bardzo zbliży się do ścian zapory i roztrzaska o betonowe płyty, spięte metalowymi klamrami.
"Ten skok wytyczył nowe możliwości dla wyczynów kaskaderskich" - mówi Wayne Michaels.
Na drugim miejscu zestawienia uplasowała się sekwencja z klasycznego westernu "Dyliżans" (skok na koński grzbiet tuż przed rozpędzonym dyliżansem), która wyprzedziła sceny z "Ben Hura" (podczas wyścigu rydwanów jeden z zaprzęgów wyprzedza rywali prześlizgując się pomiędzy nimi).
Autorem pierwszej ewolucji był Yakima Canutt, który pracował także nad choreografią drugiej, a niebezpieczne zadanie wykonał jego syn, Joe.
W pierwszej dziesiątce znalazły się aż cztery opowieści o Jamesie Bondzie.
Oto dziesiątka najlepszych scen kaskaderskich wszech czasów:
1. "GoldenEye"
2. "Dyliżans"
3. "Ben Hur"
4. "Człowiek ze złotym pistoletem"
5. "Świat to za mało"
6. "Indiana Jones i ostatnia krucjata"
7. "Szpieg, który mnie kochał"
8. "Steamboat Bill, Jr."
9. "Hooper"
10. "Człowiek, który chciał być królem"
Szczegółowe opisy kaskaderskich sekwencji można znaleźć tutaj!