"Bogowie" i "Solidarność według kobiet" nagrodzone w Nowym Jorku
Zwycięzcami Festiwalu Filmów Polskich w Nowym Jorku zostały dwa filmy - "Bogowie" Łukasza Palkowskiego i dokument "Solidarność według kobiet" Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego. Obydwa filmy zdobyły nagrodę Ponad Granicami im. Krzysztofa Kieślowskiego.
"Bogów" uznano za angażującą dramaturgicznie i tematycznie, inspirującą oraz poruszającą opowieść, świetnie wyreżyserowaną i zagraną.
"Choć film pokazuje unikalne problemy polskich lekarzy w czasach komunizmu, mówi jednak także o wysiłkach lekarzy na świecie podejmowanych dla dobra ludzkości" - uzasadniło jury.
- Jestem tym bardziej zadowolona, że nagrodę zdobył film Palkowskiego, ponieważ gościł on u nas już przed kilkoma laty debiutem "Rezerwat", który także został wówczas wyróżniony - powiedziała dyrektorka festiwalu Hanna Hartowicz.
Dokument o "Solidarności" wyróżniono za ukazanie niedocenianych wysiłków kobiet w dziele budowania demokracji w Polsce.
Trofeum dla najlepszego aktora otrzymali Tomasz Kot ("Bogowie") i Andrzej Chyra ("Carte Blanche").
Nagroda im. Elżbiety Czyżewskiej dla najlepszej aktorki przypadła zmarłej w 2010 roku patronce nagrody, której poświęcony jest dokument "Aktorka". Czyżewską uhonorowano pośmiertnie m.in. za "przełamanie dystansów kulturalnych i stworzenie pomostu transatlantyckiego pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi".
"Aktorka" Kingi Dębskiej i Marii Konwickiej miała w Nowym Jorku premierę światową. O Czyżewskiej opowiadają w filmie m.in. Andrzej Wajda, Daniel Olbrychski, krytyk i profesor studiów filmowych na Columbia University Annette Insdorf oraz aktor Omar Sangare. Dokument spotkał się z dużym zaciekawieniem. Artystka miała w Nowym Jorku przyjaciół i znajomych, z których sporo przybyło do Anthology Film Archives.
- Byłam pod wrażeniem "Aktorki". Sądzę, że ma szansę na rozpowszechnianie w USA, ponieważ jest to nie tylko dramatyczna historia wielkiej polskiej artystki, ale koncentruje się na jej życiu w Nowym Jorku, mieście które też staje się jednym z bohaterów filmu - powiedziała prof. Insdorf.
Barbra Ungeheuer, która też wystąpiła w "Aktorce" uznała, że jest to niezwykle ciekawa opowieść - przedstawia perypetie artystki i jej ogromne pragnienie, aby pozostać na zawsze aktorką. Nigdy jednak - jak mówiła - nie zdołała powtórzyć sukcesów jakie odnosiła w Polsce. - Jedno czego mi brakuje w tym filmie to ukazanie jej zdolności intelektualnych, ale trzeba byłoby wtedy wydłużyć film o godzinę. Elżbieta była niezwykle inteligentna, czytała trzy książki tygodniowo, można było z nią rozmawiać o filozofii, o poezji, o wszystkim - mówiła Ungeheuer.
Producent Zbigniew Domagalski wyjaśnił, że twórcom dokumentu specjalnie zależało, by premierowy pokaz miał miejsce właśnie w Nowym Jorku. - Chcieliśmy, żeby najpierw zobaczyli film mieszkający tutaj bohaterowie filmu opisujący życie aktorki. Poza tym, moim zdaniem, Elżbiecie też zależałoby na tym, aby właśnie tutaj w pierwszej kolejności "Aktorkę" pokazać - przekonywał.
Jury pod przewodnictwem prof. Izabeli Kalinowskiej z Stony Brook University wyróżniło też krótki film Andrzeja Cichockiego "Las Cieni" za walory plastyczne i dźwiękowe.
Trzydniową, coroczną imprezę zorganizowano już po raz 11. Widzowie mieli okazję zapoznać się z ośmioma filmami fabularnymi, pięcioma dokumentalnymi i kilkoma krótkimi. Obejrzeli także m.in. "Carte Blanche" Jacka Lusińskiego, "Obywatela" Jerzego Stuhra, "Obce ciało" Krzysztofa Zanussiego oraz dokument "Paderewski - Człowiek czynu, sukcesu i sławy" Wiesława Dąbrowskiego. Festiwal zakończył się w niedzielę.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!