Reklama

Błędy "Matrixa"

Filmowi fani rozpoczęli już wyszukiwanie niedociągnięć realizacyjnych obrazu "Matrix Reaktywacja". Podobnie jak pierwsza część sagi o Neo, nowy film zawiera sporo technicznych pomyłek. Na razie dociekliwi widzowie wyszukali ich 50.

Zdaniem twórców witryny moviemistakes.com, nakręcony w 1999 roku "Matrix" zawierał aż 150 błędów.

Liczenie pomyłek filmu "Matrix Reaktywacja" dopiero nabiera rumieńców - film ten można oglądać na światowych ekranach dopiero od sześciu dni.

Oto kilka przykładów, wyłapanych przez kinomanów.

W czasie pościgu na autostradzie kamera zza ramienia jednego z pary bliźniaków - czarnych charakterów pokazuje, jak zbir puszcza serię w stronę pojazdu głównych bohaterów, który właśnie kryje się za białą furgonetką. Dziury po pociskach w furgonetce widać ZANIM trafiają w nią pociski.

Reklama

Inna scena na autostradzie, gdy Morfeusz walczy z jednym z agentów na wielkiej ciężarówce: nie widać w ogóle cieni aktorów, w przeciwieństwie do cienia samego pojazdu i innych obiektów.

W scenie, która pokazuje skutki wyłączenia prądu w mieście - gasną również światła samochodów, choć odcięcie energii nie powinno mieć na nie wpływu.

Gdy Neo rozpoczyna rozmowę z Wyrocznią, kobieta kładzie głowę na ławce, opierając się na dłoni. Kamera pokazuje jej rękę dotykającą skroni. Kolejne ujęcie - zza ławki - pokazuje jednak, że dłoń kobiety spoczywa na jej szczęce. Kolejne cięcie, widać ponownie oboje rozmawiających - i Wyrocznia znów trzyma dłoń przy skroni.

Gdy Morfeusz zmaga się z agentem na dachu ciężarówki - Klucznik nagle znika. Kiedy Morfeusz zostaje odepchnięty w kierunku tylnej części pojazdu - Klucznik pojawia się ponownie w chwili, gdy Morfeusz wstaje na nogi.

Kiedy na autostradzie agent skacze na przednią szybę samochodu i powoduje wywrotkę pojazdu, widać jak samochód ląduje na dachu - a w jego wnętrzu nie ma żywej duszy.

Pod koniec walki Neo z ochroniarzami Merowinga, bohater przeszywa jednego z wrogów mieczem. Uważni widzowie stwierdzili, że ostrze nie przechodzi przez ciało przeciwnika - tylko pod jego ramieniem.

O prawdziwości bądź niezasadności wszystkich zarzutów polscy widzowie będą mogli przekonywać się na własne oczy już od najbliższego piątku, 23 maja, kiedy "Matrix Reaktywacja" wejdzie na nasze ekrany.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: reaktywacja | widzowie | błędy | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy