Reklama

"Blade" jednak powstanie? Kolejne pogłoski dotyczące projektu

"Blade" jest projektem, który nie ma łatwej historii. Pierwsze pogłoski o jego powstawaniu słyszeliśmy już w 2019 roku. Mimo upływu pięciu lat od tamtego momentu, wciąż nie do końca wiadomo, w jakim punkcie stoją prace nad filmem. Czy doczekamy się premiery?

"Blade": Komplikacje i opóźnienia

Po raz pierwszy "Blade" został zapowiedziany podczas odbywającego się w San Diego Comic Conu w 2019 roku. Od tamtego momentu pracujący przy projekcie twórcy nieustannie się zmieniali. 

Powstawały różne wersje scenariusza, jednak dopiero szósta, napisana przez Erica Pearsona ("Thor: Ragnarok"), miała odpowiadać potrzebom Marvela. Innymi utrudnieniami były także strajki scenarzystów czy paraliżująca nie tylko rynek filmowy pandemia. 

Projekt opuściło już dwóch reżyserów; dwa lata temu zrezygnował Bassam Tariq, a w ostatnich dniach to samo zrobił Yann Demange. Na ten moment nie znaleziono za niego zastępstwa. Z udziału zrezygnowała także część aktorów, m.in. Aaron Pierre i Delroy Lindo. 

Reklama

Na termin początku zdjęć wyznaczono datę 1 listopada, która zbliża się nieuchronnie. Nie wiadomo jednak, czy faktycznie uda się wtedy ruszyć. Pierwotnie datą premiery "Blade’a" miał być 7 listopada 2025; biorąc jednak pod uwagę wszystkie problemy, jakie dotknęły projekt po drodze, termin ten wydaje się być mało prawdopodobny. 

Mahershala Ali sfrustrowany

Mahershala Ali, który ma wcielić się w tytułową postać, nie kryje swojej frustracji nieustannymi zmianami w projekcie i chaosem. 

Wraz z nim na ekranie ma pojawić się także Mia Goth jako wampirzyca Lilith, która próbuje pozyskać krew córki Blade'a. Aktorka uspokaja fanów komiksowego łowcy wampirów, podkreślając, że twórcom bardzo zależy, by film wyszedł jak najlepiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Blade: Mroczna Trójca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy