Reklama

Biskup gej? Na Transatlantyku!

Film "Love Free or Die" w reżyserii Macky Alstona to kolejna z tegorocznych premier Międzynarodowego Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk 2012.

Historię Gene Robinsona, biskupa amerykańskiego kościoła episkopalnego, pierwszego w tej wspólnocie zdeklarowanego homoseksualisty, będzie można zobaczyć w dniach 16-22 sierpnia br. w poznańskim Multikinie 51. Obraz, wyróżniony Nagrodą Specjalną Jury na festiwalu Sundance 2012, będzie z pewnością jedną z najciekawszych pozycji sekcji Transatlantyk Docs. Po pierwszym pokazie odbędzie się panel dyskusyjny dotyczący poruszanych w filmie problemów.

"Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz strach" - mówi w dokumencie Macky Alstona biskup Gene Robinson. Jest członkiem amerykańskiego kościoła episkopalnego (anglikańskiego) i zarazem pierwszym w tej wspólnocie biskupem - gejem. Pierwszym, który nigdy nie ukrywał swojej orientacji. A także jedynym biskupem nie zaproszonym w 2008 roku na odbywający się co dekadę zjazd anglikańskich duchownych w Londynie. Powodem wykluczenia był oczywiście homoseksualizm Robinsona.

Reklama

"Love Free or Die" zderza dwie perspektywy: instytucji broniącej status quo i lokalnych wspólnot naciskających na zmiany - lub nieformalnie akceptujących to, czego kościelna "góra" nie chce przyjąć. Podział przebiega także wewnątrz samej instytucji, której najbardziej liberalnym i otwartym odłamem jest amerykański kościół episkopalny. W 2009 roku jego władze zgodziły się na wyświęcanie na biskupów gejów i lesbijek oraz na śluby kościelne dla par jednopłciowych we wszystkich stanach uznających małżeństwa homoseksualne. Alston towarzyszy z kamerą przełomowemu zjazdowi, obserwuje jego kulisy, rejestruje płomienne wyznania i przemowy tych, którzy dotąd czuli się ze swojego kościoła wykluczeni. Jak jeden z emerytowanych już biskupów, latami zmuszanych do ukrywania swojej tożsamości i swojego związku.

Ale bohaterem "Love Free or Die" nie jest oczywiście prawo, ani instytucja, lecz charyzmatyczny biskup. Energiczny, z poczuciem humoru; ciepły - a przy tym utalentowany mówca. Człowiek, który przemówił na inauguracji prezydentury Baracka Obamy, co ze strony administracji było znaczącym gestem. Alston pokazuje rodzinne życie biskupa z New Hampshire (od 1987 roku w związku), relacje z wiernymi, z których większość nie ma problemu z orientacją seksualną duchownego. Choć sielankę przerywają nieprzyjemne incydenty, takie jak ten, gdy podczas nabożeństwa z ławki zrywa się nagle mężczyzna, który zaczyna wykrzykiwać obelgi pod adresem Robinsona. Biskupowi doniesiono także, że podczas inauguracji Obamy, zatrzymano mężczyznę, który planował na niego zamach.

"Ja ich nie nienawidzę, Bóg ich nienawidzi" - mówi jedna z wiernych. Czasem strach bywa silniejszy od miłości.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Love | Transatlantyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy