Bill Murray podarł scenariusz
Czy wszyscy już zrozumieli, że Bill Murray nie ma ochoty wystąpić w trzeciej części "Pogromców duchów"? Gwiazdor dał czytelny sygnał swoim kolegom z planu kultowej komedii, odsyłając im... podarty egzemplarz scenariusza "Ghostbusters 3".
Według informacji tabloidu "National Enquirer" ekscentryczny aktor, który od jakiegoś czasu namawiany jest przez kolegów z planu "Pogromców duchów" do wystąpienia w kolejnej odsłonie serii, dał Danowi Aykroydowi i Haroldowi Ramisowi jasny znak, co sądzi o tym pomyśle.
"Nikt nie zechce zapłacić pieniędzy, by oglądać grubych i starych pryków ścigających duchy" - napisał Murray na karteczce, która dołączona została do podartego egzemplarza scenariusza "Pogromców duchów 3".
Bill Murray od dłuższego czasu tonuje zapał kolegów, dotyczący realizacji kolejnego filmu serii. Rok temu informacje o realizacji kolejnego filmu nazwał "stekiem bzdur". " Wszystkie te rozmowy o filmie są tylko rozmowami. Drażni mnie to, bo to tylko ludzkie gadanie... Do czasu, gdy ktoś nie napisze dobrego scenariusza, wszystkie pogłoski o filmie będą bzdurami, czymś bez znaczenia" - twierdzi aktor.
Wcześniej zaś oświadczył, że wróci do "Ghostbusters" "tylko pod postacią ducha". "Powiedziałem im: 'Zrobię to, jeśli zabijecie mnie na początku'. Będą mnie więc mieli jako ducha" - zgrywał się aktor.
Murray nie ma bowiem zbyt miłych wrażeń z pobytu na planie "dwójki". "W pierwszej części było tylko kilka efektów specjalnych (...). W drugiej były ich setki. Ludzie od efektów położyli łapę na scenariuszu. (...) Wszystko kręciło się wokół efektów" - przyznał Murray. Według niego, zniszczyło to niepowtarzalną magię pierwszej części, opartą na perypetiach bohaterów ze światem duchów.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!