Reklama

Bill Murray ma kłopoty. Znów oskarżono go o stosowanie przemocy

Bill Murray nie ma ostatnio dobrej prasy. Od pewnego czasu kolejni jego dawni współpracownicy zarzucają mu niewłaściwe zachowanie i stosowanie przemocy na planie. Do grona gwiazd skarżących się na Murraya dołączył właśnie Seth Green. Komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce wiele lat temu na planie "Saturday Night Live". "W pewnym momencie podniósł mnie za kostki i wymachując mną nad koszem na śmieci powiedział: 'Śmieci trafiają do kosza na śmieci', po czym mnie tam wrzucił, a kosz się przewrócił. Byłem przerażony" - relacjonuje Green.

Bill Murray nie ma ostatnio dobrej prasy. Od pewnego czasu kolejni jego dawni współpracownicy zarzucają mu niewłaściwe zachowanie i stosowanie przemocy na planie. Do grona gwiazd skarżących się na Murraya dołączył właśnie Seth Green. Komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce wiele lat temu na planie "Saturday Night Live". "W pewnym momencie podniósł mnie za kostki i wymachując mną nad koszem na śmieci powiedział: 'Śmieci trafiają do kosza na śmieci', po czym mnie tam wrzucił, a kosz się przewrócił. Byłem przerażony" - relacjonuje Green.
Bill Murray /Richard Heathcote /Getty Images

Nad Billem Murrayem po raz kolejny zgromadziły się czarne chmury. Słynny hollywoodzki gwiazdor od pewnego czasu mierzy się z poważnymi zarzutami, jakie wysuwają przeciwko niemu kolejne znane postaci ze świata show-biznesu. Wszystko zaczęło się od wyznania Lucy Liu, która w zeszłym roku wyjawiła, że aktor pastwił się nad nią na planie "Aniołków Charliego".

Reklama

Bill Murray: Gwiazdy skarżą się na jego zachowanie

"Język, którym się posługiwał, był chwilami niewybaczalny. A ja nie zamierzałam siedzieć bezczynnie i słuchać wyzwisk, więc stanęłam w swojej obronie i nie żałuję tego. Bo bez względu na to, jak nisko jesteś w hierarchii, nie zasługujesz na protekcjonalne i poniżające traktowanie" - powiedziała goszcząc w podcaście "Asian Enough".

Współpracy z Murrayem dobrze nie wspomina też Geena Davis. W wydanej kilka dni temu autobiograficznej książce aktorka opowiedziała o niestosownym zachowaniu gwiazdora w czasie jej przesłuchania do roli w komedii kryminalnej "Łatwy szmal" z 1990 roku. Jak wspomina, starszy kolega po fachu próbował wymusić wówczas użycie na niej urządzenia do masażu.

Nieprzyjemny początek znajomości okazał się zapowiedzią dalszych problemów - na planie zdjęciowym Murray miał wpaść w szał z powodu jej rzekomego spóźnienia i wrzeszczeć na nią w obecności członków ekipy filmowej. "Trzeba było wyjść lub bardziej stanowczo się sprzeciwić i o siebie zawalczyć, co oczywiście wiązałoby się ze stratą roli" - stwierdziła po latach Davis.

Seth Green: Bill Murray wrzucił mnie do kosza na śmierci

Teraz do grona gwiazd, które oskarżają Murraya o przemoc, dołączył Seth Green. Goszcząc w internetowym programie "Good Mythical Morning", komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce w czasie nagrań do programu "Saturday Night Live". Green, który miał wówczas zaledwie 9 lat, został zaatakowany przez aktora, gdyż... zajął jego fotel.

"Za kulisami zabijałem czas, oglądając telewizję. Murray, który był gospodarzem tego odcinka, dostrzegł, że usiadłem na oparciu jego fotela i zrobił wielką awanturę. Pomyślałem sobie, że to jakiś absurd, bo jest tu mnóstwo miejsca. To strasznie chamskie powiedzieć dziewięciolatkowi, żeby wstał z twojego krzesła. Co to za kuriozalna walka o władzę" - relacjonował aktor.

Po tym, jak chłopiec odmówił ustąpienia mu miejsca, Murray wpadł podobno w szał. "W pewnym momencie podniósł mnie za kostki i wymachując mną nad koszem na śmieci, powiedział: 'Śmieci trafiają do kosza na śmieci', po czym mnie tam wrzucił, a kosz się przewrócił. Byłem przerażony. Uciekłem do swojej garderoby, schowałem się pod stołem i po prostu płakałem" - wspominał zdarzenie Green.

Wygląda na to, że Murray na przestrzeni lat nie zmienił swojego zachowania. Z powodu wpłynięcia licznych skarg na aktora wytwórnia Searchlight Pictures zawiesiła produkcję jego najnowszego filmu, komediodramatu "Being Mortal". Nie wiadomo, kiedy - i czy w ogóle - obraz doczeka się premiery.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bill Murray
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy