Reklama

"Big Brother" w amerykańskiej telewizji CBS

Amerykańska emisja pierwszego odcinka słynnego programu "Big Brother" odbyła się w środę 5 lipca. Dziesięcioro uczestników programu - pięć kobiet i pięciu mężczyzn - będzie mieszkać ze sobą co najmniej przez 3 miesiące, w specjalnie przygotowanym domu o powierzchni 167 m2, pod czujnym okiem 28 telewizyjnych kamer.

"Będą się śmiać, będą płakać. Widownio, czy jesteś gotowa?" - tymi słowami zaczęła Julie Chen, gospodarz programu w CBS. Każdy moment ich życia będzie zarejestrowany na wideo. Co tydzień dwoje spośród bohaterów serialu zostanie usuniętych z programu. O tym, kto ma odejść z planu, zadecydują widzowie - w systemie audiotele będą głosować na poszczególnych "aktorów". Ten, kto pozostanie jako ostatni na planie, otrzyma nagrodę w wysokości pół miliona dolarów!

W domu, w którym mieszkają ochotnicy, nie ma telefonu, telewizora, komputera, gazet i radia. "Nie będzie żadnego kontaktu z zewnętrznym światem. Jeden dom, dziesięciu obcych sobie ludzi" - producenci liczą, że show będzie zapierać dech w piersiach. Program jest pokazywany przez pięć wieczorów w tygodniu, a w Internecie będzie można go oglądać non stop.

Reklama

Program jest licencją holenderskiej wersji "Wielkiego Brata". Na jesień tego roku emisję polskiej wersji kontrowersyjnego programu zapowiadała telewizja TVN.

AFP
Dowiedz się więcej na temat: Big Bang | Biuro Informacji Gospodarczej | Big Brother
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy