Reklama

"Big Brother": Serio? Łukasz znowu w domu Wielkiego Brata!

Łukasz Darłak po raz trzeci wszedł do domu Wielkiego Brata. Ale nie był sam. W piątek wieczorem na finalistów "Big Brothera" czekała spora niespodzianka. W domu ponownie pojawili się uczestnicy, którzy już odpadli z programu. Byli m. in. dawno nie widziani Daniel i Marlena, mieszkańców odwiedzili także Justyna i jej chłopak Paweł, którzy program opuścili w atmosferze skandalu.

Finał pierwszej edycji powracającego po latach "Big Brothera" już w niedzielę 16 czerwca. To już ostatnie godziny finalistów w domu Wielkiego Brata. 

W ich ostatni piątek w programie przygotowano dla Magdy Wójcik, Bartłomieja Boruca, Radosława Palacza i Igora Jakubowskiego niemałą niespodziankę. Dom, w którym od kilku dni mieszka także nowa uczestniczka drugiej edycji Karolina Włodarska, odwiedzili wyeliminowani wcześniej mieszkańcy.

W domu Wielkiego Brata pojawili się m. in. Łukasz Darłak i Kasia Olek. Dla obojga było to już trzecie wejście za płot posesji w Gołkowie. Łukasz wchodził do programu dwukrotnie i dwukrotnie był eliminowany, Kasia zaś - po eliminacji w "Big Brother Arena" - gościła w domu później w dniu urodzin Bartka.

Reklama

Oprócz tej dwójki dom w Gołkowie ponownie odwiedzili też dawno nie widziani Daniel Barłóg i Marlena Klimczyk. Oboje na własne życzenie odeszli z programu w pierwszych dniach jego trwania.

Byli też Justyna Żak i Paweł Grigoruk, którzy także opuszczali dom na żądanie, w atmosferze skandalu. Pojawili się też Klaudia Marchewka, Magda Zając, Izabela Mączka i Oleh Riaszeńczew, który znów mógł spotkać się ze swoją ukochaną Magdą.

Zabrakło za to Natalii Wróbel, Tomasza Urbana, Macieja Borowicza, Karoliny Wnęk, Kuby Pyśka i Angeliki Głaczkowskiej. Ta na relacji na Instagramie pokazywała, że w czasie imprezy w domu Wielkiego Brata będzie pracować.

Już w niedzielę dowiemy się, kto z czwórki pozostałych w domu Wielkiego Brata uczestników zostanie zwycięzcą. Magda Wójcik, Bartłomiej Boruc, Radosław Palacz i Igor Jakubowski rywalizują o wygraną w wysokości 100 tysięcy złotych i luksusowy samochód.

Autor: Maria Staroń

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy