Reklama

Berlinale: Film Netfliksa poza konkursem głównym?

160 niezależnych niemieckich dystrybutorów wyraziło swoje niezadowolenie z powodu uwzględnienia wyprodukowanego przez platformę Netflix filmu "Elisa Y Marcela" Isabel Coixet w konkursie głównym tegorocznego Berlinale. Zażądali oni usunięcie produkcji z festiwalu. Niezadowolonym odpowiedział Dieter Kosslick, dyrektor Berlinale.

160 niezależnych niemieckich dystrybutorów wyraziło swoje niezadowolenie z powodu uwzględnienia wyprodukowanego przez platformę Netflix filmu "Elisa Y Marcela" Isabel Coixet w konkursie głównym tegorocznego Berlinale. Zażądali oni usunięcie produkcji z festiwalu. Niezadowolonym odpowiedział Dieter Kosslick, dyrektor Berlinale.
Dyrektor Berlinale Dieter Kosslick (luty 2018) /AFP

"Festiwal w Berlinie jest poświęcony dużemu ekranowi. Netflix to mały ekran" - motywowali swoje żądanie niezadowoleni dystrybutorzy 11 lutego 2019 roku.

Przedstawiciele Berlinale zapewnili, że hiszpański melodramat o romansie dwóch kobiet w ostatnich latach XIX wieku na pewno nie zostanie usunięty z konkursu. Zaznaczono także, że "Elisa Y Marcela" pojawi się w ograniczonej dystrybucji kinowej w Hiszpanii, więc tym samym produkcja ta spełnia wszystkie wymogi regulaminu.

Reklama

Kosslick stwierdził, że największe festiwale filmowe powinny wspólnie uzgodnić, jak w przyszłości traktować filmy produkowane przez platformy steamingowe. W 2018 roku Cannes nie dopuściło do konkursu głównego żadnego z takowych - także z powodu wcześniejszego protestu francuskiego środowiska filmowego.

Z kolei w Wenecji triumfowała wyprodukowana przez Netfliksa "Roma". W tamtejszym konkursie pojawiło się jeszcze kilka filmów platformy. Także w tym wypadku nie obyło się bez protestów. Problemów z serwisami steamingowymi nie mają jednak organizatorzy festiwali w Sundance i Toronto.

Przeciwko udziałowi Netfliksa w Berlinale protestują także niemieccy operatorzy. Według nich platforma wykorzystuje "festiwale i nagrody filmowe wyłącznie w celach marketingowych, tym samym podważając pozycję kina jako sztuki". Według nich w konkursie powinny znaleźć się wyłącznie dzieła, które mają zapewnioną ogólnokrajową dystrybucję.

11 lutego festiwal ogłosił także, że z konkursu głównego usunięto "One Second" Zhanga Yimou. Powodem tej decyzji były kłopoty techniczne podczas postprodukcji filmu. Podano także datę kolejnej edycji Berlinale - odbędzie się ona w dniach od 20 lutego do 1 marca 2020 roku. Termin ten podyktowany jest wcześniejszą ceremonią Oscarową - w 2020 roku będzie ona mieć miejsce już 9 lutego.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Berlinale | Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy