"Benjamin Button" plagiatem?
Włoska urzędniczka Adriana Pichini twierdzi, że scenarzyści "Ciekawego przypadku Benjamina Buttona" ukradli jej pomysł.
Pichini pozwała do sądu producenta nominowanego do Oscara filmu Davida Finchera, twierdząc, że "Ciekawy przypadek..." oparty jest na napisanym przez nią 15 lat temu opowiadaniu "Il ritorno di Arthur all'innocenza". Opublikowana w 1994 roku historia nie doczekała się angielskiego przekładu.
Najciekawsze w pozwie Pichini jest to, że "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" został zainspirowany krótkim opowiadaniem F.Scott Fitzgerlada (1921).
Sprawa otwarta została w rzymskim sądzie. Sędziowie muszą obejrzeć film Finchera, następnie zapoznać się z opowiadaniem Pichini. Śledztwo rozpocznie się kiedy sędziowie uznają, że między obydwoma utworami zachodzi odpowiednie podobieństwo.
Pichini pozwała nie tylko producenta filmu, ale również dwa studia filmowe: Paramount Pictures i Warner Bros.