Beata Kozidrak: Co z filmem o piosenkarce?
Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że z powodu problemów Beaty Kozidrak prace nad filmem o piosenkarce zostały zawieszone. Wokalistka Bajmu i producent zapewnili właśnie, że nic podobnego - projekt cały czas jest rozwijany.
Gdy w wakacje ukazała się autobiografia Beaty Kozidrak "Beata. Gorąca krew", stało się jasne, że fani piosenkarki doczekają się także filmu biograficznego o barwnym życiu jednej z czołowych artystek polskiej sceny muzycznej.
Nad scenariuszem tej produkcji od ponad roku pracuje Piotr Domalewski, którego mogliśmy poznać jako reżysera filmów "Cicha noc", "Jak najdalej stąd", "Hiacynt" czy serialu "Sexify". Co ciekawe, to nie pierwsze spotkanie Domalewskiego z życiorysem Kozidrak. Jest on bowiem pomysłodawcą i jednym z autorów spektaklu teatralnego o piosenkarce "Być jak Beata", który był wystawiany w szczecińskim Teatrze Współczesnym.
Prace produkcyjne nad zapowiadanym filmem ruszyły, a w mediach pojawiły się już nawet spekulacje, kto wcieli się w główną postać. Typowano, że będzie to córka Beaty Kozidrak - Katarzyna Pietras (Sprawdź!).
Jednak gdy na początku września piosenkarka została zatrzymana przez policję, gdy kierowała samochodem pod wpływem alkoholu, zaczęto spekulować, że to przekreśli jej karierę. Wkrótce pojawiły się też doniesienia, że zostały wstrzymane prace nad filmem o niej, a powodem tej decyzji miał być rzekomo kryzys wizerunkowy. Jak się okazuje, te informacje nie były zgodne z prawdą, co zdementował w social mediach producent filmu Leszek Bodzak.
"Coś o prawdzie i kłamstwie. W ostatnich dniach media radośnie doniosły, że Aurum Film zrezygnowało z produkcji filmu o Beacie Kozidrak w reżyserii Piotra Domalewskiego. Pierwszy był bodajże 'Super Express', a tę 'rzetelną' informację podchwycili kolejni (...). Oczywiście - tak jak już zdążyłem się przyzwyczaić w przypadku każdej gównoburzy - nikt do nas nie zadzwonił, nikt nie zapytał, nikt nie zweryfikował tych rewelacji. Po co, skoro w dzisiejszych czasach łatwiej jest zwyczajnie skłamać. Bo to nie jest plotka - to jest kłamstwo. Nazywajmy rzeczy po imieniu, skoro w tych artykułach jest mowa o producentach, których nikt nie raczył zapytać, jaka jest prawda" - napisał na Facebooku Bodzak.
Producent z firmy Aurum Film podał też najważniejszą wiadomość. "Razem z Beatą i Piotrem pozdrawiamy z dzisiejszego spotkania, bo prace nad filmem nie tylko nie zostały przerwane, lecz wręcz odwrotnie - są zintensyfikowane" - napisał Leszek Bodzak i dołączył do wpisu zdjęcie z tego spotkania. Zdradził też, kiedy widzowie będą mgli obejrzeć jego produkcję. "Mam nadzieję, że film zobaczymy w kinach najpóźniej w 2024 roku" - ujawnił.
Głos w tej sprawie zabrała też Beata Kozidrak. Wokalistka opublikowała na Instagramie zdjęcie z tego samego spotkania, a obok zdradziła, że film jest w trakcie realizacji. "Prace nad produkcją filmu o mnie idą zgodnie z harmonogramem. Pozdrawiamy Beata, Leszek Bodzak - producent, Piotr Domalewski - reżyser, scenarzysta" - napisała piosenkarka.