Reklama

"Barwy ochronne" Zanussiego w Nowym Jorku

"Barwy ochronne" w reżyserii Krzysztofa Zanussiego otworzyły w środę wieczorem w Nowym Jorku wielką retrospektywę polskiego filmu "Martin Scorsese Presents: Masterpieces of Polish Cinema".

Do uczestników imprezy odbywającej się w Lincoln Center okolicznościowe przesłanie skierował prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent podkreślił w liście, że prezentowane w Nowym Jorku polskie filmy wywarły duży wpływ na wielu wybitnych filmowców na świecie.

"Jestem przekonany, że zdobędą one dobrze zasłużone uznanie, także wśród szerszej amerykańskiej widowni, a zwłaszcza miłośników ambitnego kina artystycznego" - ocenił Komorowski. Prezydent - cytując słowa jednego z twórców polskiej Szkoły Filmowej Jerzego Kawalerowicza - dodał, że najlepszym komplementem dla autora - szczególnie dla filmowca, jest świadomość, iż to co zrobił przetrwało próbę czasu.

Seria arcydzieł polskiego kina obejmuje 21 zrekonstruowanych cyfrowo filmów, wyselekcjonowanych osobiście przez reżysera, laureata Oscara za "Infiltrację", Martina Scorsese. W pierwszym dniu retrospektywy nowojorscy widzowie zobaczyli także "Człowieka z żelaza" Andrzeja Wajdy z roku 1981.

Reklama

Przed pokazem "Barw ochronnych" (1976), w wypełnionej sali Lincoln Center, z ekranu odtworzono wystąpienie Scorsese, który wyraził żal, że nie może być w Lincoln Center i wezwał miłośników filmu do obejrzenia nie tylko otwierających przegląd filmów Zanussiego i Wajdy, ale wszystkich pozostałych.

"Zebrane razem, przynoszą wspaniałą opowieść znakomitego kina rozkwitającego artystycznie w dobie największych ograniczeń; dają nam jedne największych dzieł w historii sztuki" - przekonywał Scorsese. Wyraził nadzieję, że w przyszłości, wspólnymi siłami rozszerzony zostanie program rekonstrukcji o filmy innych polskich reżyserów.

W programie retrospektywy znalazły się filmy zrealizowane w latach 1957-1987. Po pokazach w Nowym Jorku, zobaczą ją także miłośnicy kina w Waszyngtonie, Chicago, Filadelfii oraz Montrealu i Toronto w Kanadzie. Ostatnim miejscem, w którym retrospektywa będzie pokazywana jest Los Angeles.

Obecny w Lincoln Center minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że tego typu przeglądu, zorganizowanego w takiej skali i z tak starannie przygotowanym zestawem filmów, jeszcze nigdy nie było. - Martin Scorsese, wraz z całym zespołem, buduje zainteresowanie. Wybrał 21 filmów i - w pewnym sensie - je firmuje. Daje sygnał, że osoby interesujące się kinem na świecie powinny je obejrzeć. Trafią do blisko 50 miast w USA i do kilku w Kanadzie, a cały proces będzie trwał 18 miesięcy. Możemy więc mówić o absolutnym rekordzie, o czymś co jest ewenementem - ocenił minister.

Według Zanussiego, wybór dokonany przez Scorsese jest, w pewnym sensie, reprezentatywny dla polskiego kina. Zdaniem reżysera, w programie retrospektywy mogłoby jednak znaleźć się jeszcze kilka innych filmów. - Ja nie mam prawa narzekać, bo jeśli wybrał trzy moje filmy (także "Constans" i "Iluminacja") to oznacza, że moja twórczość zajmuje jedną siódmą całego programu - zaznaczył Zanussi. Proces odnawiania filmów, "w którym Polska jest bardzo zaawansowana i może być żywym przykładem dla wielu innych krajów", nazwał ważnym.

Również dyrektor New York Film Festival, organizowanego przez Film Society of "Lincoln Center", Ken Jones ocenił, że prace nad rekonstrukcją filmów wykonano bez zarzutu. Przypomniał, że idea zaprezentowania w Lincoln Center retrospektywy zrodziła się, kiedy Scorsese "zafascynowany" wrócił z Polski, gdzie w roku 2011 otrzymał doktorat honorowy w łódzkiej szkole filmowej.

- Kiedy zobaczyłem ostateczną listę tytułów byłem uszczęśliwiony. Chcę spędzić czas na oglądaniu tych filmów. Jestem bardzo szczęśliwy i zarazem niezwykle zaszczycony, że mamy ten przegląd - zapewnił dyrektor New York Film Festival.


Do nowojorskiej retrospektywy doszło z inicjatywy fundacji Scorsese - The Film Foundation. Polskimi współorganizatorami przeglądu są: Fundacja Propaganda, DI Factory, Cyfrowe Repozytorium Filmowe, a także Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Partnerem strategicznym retrospektywy jest Narodowy Instytut Audiowizualny.

15 lutego, na zakończenie imprezy pokazane zostaną dwa filmy z 1972 roku: "Trzeba zabić tę miłość" Janusza Morgensterna oraz "Wesele" Wajdy.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy