Barbara Kurdej-Szatan jako Kalina Jędrusik. Co je łączy?
Barbara Kurdej-Szatan to kolejna polska aktorka, która wcieliła się w postać Kaliny Jędrusik. 24 listopada na Małej Scenie Teatru Komedia miał premierę spektakl muzyczny "Kalina nie chce spać".
"Dlaczego Kalina? Dlatego, że właśnie w Teatrze Komedia Kalina zrealizowała swoje wielkie marzenie o zagraniu Holly Golightly ze 'Śniadania u Tiffanego'. Dyrekcja Teatru zapragnęła przypomnieć, trochę cofnąć się w czasie i na nowo przyjrzeć się artystce właśnie w tym miejscu" - napisała na Instagramie Barbara Kurdej-Szatan, dodając, że do wcielenia się w postać Kaliny Jędrusik została zaproszona przez dyrekcję Teatru Komedia oraz reżyserkę Agatę Puszcz.
"Dlaczego ja? Dokładnie takie pytanie zadałam, gdy Agata do mnie zadzwoniła. Piosenka aktorska to oczywiście moja bajka, natomiast z postacią Kaliny nigdy się nie utożsamiałam... Może dlatego, że nigdy nie zagłębiłam się w Jej świat i to jaka była. No i Kalin już trochę było, przede wszystkim filmowa cudna Marysia Dębska, teatralne genialne Ania Mierzwa i Wiktoria Węgrzyn, czy Kasia Ucherska w 'TTBZ'... Ale podjęłam wyzwanie :) Natomiast chciałam ugryźć to trochę z innej strony" - ujawniła aktorka.
"Cieszę się z roli Kaliny Jędrusik (...) Kiedy przyjrzałam się jej z bliska, zobaczyłam artystkę nie do końca spełnioną. Gwiazdę, która została zaszufladkowana jako wamp i seksbomba, co jej bardzo doskwierało, ponieważ marzyła o rolach dramatycznych. Pomyślałam wtedy, że nawet w czasach, gdy nie istniał Internet, artystki też szufladkowano i traktowało jak produkt. Jako aktorka poczułam z Kaliną nić porozumienia. Zaszufladkowanie, hejt, wyrzucenie z telewizji za własne zdanie i niepokorność? To wszystko jest mi znane" - opowiedziała o swojej bohaterce Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z agencja AKPA.
W postać Kaliny Jędrusik wcielało się wiele polskich aktorek. Maria Dębska za rolę w filmie "Bo we mnie jest seks" otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
- Ogromną siłą seksualności Kaliny Jędrusik była jej niewymuszona nonszalancja. To nie było wystudiowane zachowanie, tylko pełen luz. Bardzo zależało mi więc na tym, żeby się nie starać. Przygotowując się do roli, myślałam więc dużo o tej skrywanej seksualnej energii, której bardzo się boimy, a którą czasami mimowolnie uwalniamy - mówiła w rozmowie z Interią Maria Dębska.
W 2013 roku w kalinę Jędrusik na deskach Teatru Polonia wcieliła się Katarzyna Figura.
"Jest między Kaliną Jędrusik i Katarzyną Figurą fascynujące podobieństwo: postrzeganie tych znakomitych i wyrazistych aktorek w głównej mierze przez pryzmat ciała i seksualności niesłusznie przyćmiewa ich dokonania zawodowe" - mówiła reżyserka spektaklu "Kalina" Małgorzata Głuchowska.
"Wszyscy wiedzą, że Jędrusik śpiewała w Kabarecie Starszych Panów 'Bo we mnie jest seks' i to naznaczyło ją do końca kariery, a nie - tak jak sobie tego życzyła jako profesjonalistka i artystka - jej fascynujące i głębokie role" - dodawała Katarzyna Figura.
W 2022 roku w jednym z odcinków programu 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo" piosenkę Kaliny Jędrusik "Z kim tak ci będzie źle, jak ze mną" zaśpiewała Katarzyna Ucherska.
Kalina Jędrusik miała wielki talent aktorski i charyzmatyczną osobowość. Mimo to, bardziej komentowano jej urodę, seksapil i życie prywatne niż wyraziste kreacje aktorskie. Emocjonowano się jej związkiem ze Stanisławem Dygatem, a w pamięci pozostał głównie jej aksamitny głos, talia osy, obfity biust i rozmarzony uśmiech Joanny z "Lekarstwa na miłość". Uwielbiana i nienawidzona od samych początków swej kariery, na starość żyła w samotności, otoczona ciszą i swoimi najwierniejszymi przyjaciółmi - kotami, które, jako astmatyczkę, doprowadziły w końcu do jej przedwczesnej śmierci.
"Kalina Jędrusik była w latach 60. nie tylko taką sobie zwykła aktorką kina i teatru; była objawieniem. Rozkoszna vendetta Kabaretu Starszych Panów, złoty diabełek teatru Erwina Axera, symbol seksu połączonego z dowcipem. W polskim teatrze jakże rzadka to kombinacja. Gdyby żyła gdzieś tam w świecie, ścigałaby się z Marylin Monroe. Stanisław Dygat kupił jej nawet kiedyś ukulele. No, ale Kalina nie wylądowała w Hollywood..." - opisywała ją Agnieszka Osiecka.