Reklama

Barbara Borys-Damięcka nie żyje. Reżyserka teatralna i telewizyjna, senator RP miała 85 lat

Barbara Borys-Damięcka, reżyserka teatralna i telewizyjna, senator RP od 2007 roku, Marszałek Senior X kadencji zmarła w piątek w wieku 85 lat. Współtworzyła Teatru Telewizji, współpracowała także z Kabaretem Starszych Panów. Była matką znanego aktora Grzegorza Damięckiego ("Wyrwa", "Wataha", "Zachowaj spokój").

Barbara Borys-Damięcka, reżyserka teatralna i telewizyjna, senator RP od 2007 roku, Marszałek Senior X kadencji zmarła w piątek w wieku 85 lat. Współtworzyła Teatru Telewizji, współpracowała także z Kabaretem Starszych Panów. Była matką znanego aktora Grzegorza Damięckiego ("Wyrwa", "Wataha", "Zachowaj spokój").
Barbara Borys-Damiecka (1937-2023) /Piotr Molecki /East News

Barbara Borys-Damięcka nie żyje. "Była osobą twórczą"

Barbara Borys-Damięcka była reżyserką teatralną i telewizyjną. Wykształcenie zdobyła w łódzkiej filmówce, którą ukończyła w 1959 roku. Przez 35 lat (do 1993 roku) była zawodowo związana z Telewizją Polską. Była jednym ze współtwórców Teatru Telewizji. Współpracowała także z Kabaretem Starszych Panów. Po latach spędzonych w telewizji kontynuowała swoją karierę w teatrze. W latach 1997-2007 pełniła funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego w warszawskim Teatrze Syrena.

"Basia Damięcka była osobą niezwykle uporządkowaną, myślącą. Była osobą twórczą - kimś, kto potrafił współpracować z ludźmi" - powiedział PAP o Barbarze Borys-Damięckiej reżyser, wykładowca Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie prof. Maciej Wojtyszko.

Reklama

"Jednocześnie Basia Damięcka była piękną kobietą i nie da się ukryć, że współpraca z nią to była sama przyjemność, dlatego, że miała i poczucie humoru, i energię, i walczyła o swoje" - wyjaśnił reżyser.

Maciej Wojtyszko przypomniał, że współpracował z Borys-Damięcką w 1981 r. przy telewizyjnej realizacji spektaklu "Molier, czyli Zmowa świętoszków" wg Michaiła Bułhakowa, w jego reżyserii. "Była telewizyjnym realizatorem tego przedstawienia, czyli kimś, kto musi czytać myśli reżysera" - wyjaśnił.

"Należała do dwójki-trójki osób w TVP, które najlepiej odczytywały zamysły reżysera. Właściwie nie musieliśmy w trakcie pracy do siebie mówić. A jednocześnie była kimś, kto miał taką wewnętrzną szlachetność, ciepło" - ocenił reżyser. "Jej odejście jest wielkim smutkiem związanym z tym, że tacy ludzie się nie tak często rodzą" - powiedział Wojtyszko.

"Dla mnie przede wszystkim była wybitną, o wyjątkowych umiejętnościach, talencie realizatorką w Teatrze Telewizji" - powiedziała PAP historyk teatru prof. Barbara Osterloff, wspominając zmarłą w piątek Barbarę Borys-Damięcką.

"Chciałabym też dwa słowa powiedzieć o tym, że jako widz, jako osoba pisząca o teatrze, bardzo pilnie śledząca zwłaszcza w latach 70. i 80. Teatr Telewizji - niejednokrotnie z wdzięcznością myślałam o wspaniałej pracy pani Borys-Damięckiej, jako realizatorki spektakli telewizyjnych, którą przez długie lata była. I to, że ukończyła łódzką szkołę filmową, i to, że przeszła w Telewizji Polskiej rozmaite stanowiska, zbierała różne doświadczenia, bo zaczynała skromnie, jako asystentka, a później sama już reżyserowała programy i przedstawienia" - powiedziała.

"Dla mnie przede wszystkim była wybitną, o wyjątkowych umiejętnościach, talencie realizatorką w Teatrze Telewizji. I rzeczywiście 'Czarownice z Salem', które zrealizował w Teatrze Tv pod jej okiem Zygmunt Hübner czy 'Wujaszek Wania' w reżyserii Aleksandra Bardiniego - to są takie przedstawienia, które dzisiaj się pamięta jako te znakomite, wielkie realizacje, które zasłużyły sobie, żeby znaleźć się w tej 'Złotej Setce', czy może więcej 'Dwusetce' Teatru Telewizji" - oceniła.

"Myślę też, że pani Barbara Borys-Damięcka była taką osobą, którą wybitni artyści i ludzie znający swoje rzemiosło, ludzie wielkiego talentu obdarzali zaufaniem. Wiedzieli, że jak coś trafi w jej ręce, jak ona będzie podczas prób, realizacji spektaklu - to wiadomo, iż cały proces realizacji będzie przebiegał bezpiecznie, a efekty będą wysoce artystyczne" - podkreśliła prof. Barbara Osterloff.

Barbara Borsys-Damięcka: Sylwetka

Barbara Borys-Damięcka urodziła się w 1937 roku i była w obecnym parlamencie najstarszą parlamentarzystką. Przez całe zawodowe życie była związana z telewizją i teatrem. W 1959 r. ukończyła studia na Wydziale Organizacji Produkcji i Reżyserii PWSTiF w Łodzi. Była m.in. asystentką Andrzeja Munka.

Już rok przed skończeniem studiów, w 1958 r. rozpoczęła pracę w raczkującej telewizji, z którą była związana przez 35 lat, do 1993 r. Zaczynała jako kamerzysta, a następnie przez lata była czołowym reżyserem telewizyjnym, adaptowała na warunki telewizyjne spektakle Andrzeja Wajdy, Adama Hanuszkiewicza i innych wybitnych reżyserów, współpracowała ściśle z Jerzym Gruzą. Była też reżyserką telewizyjną słynnego "Kabaretu Starszych Panów", czy spektakli w ramach kryminalnego cyklu "Kobra". Byłą ponadto reżyserką jednego z odcinków serialu "Stawka większa niż życie" w wersji Teatru TV. W sumie zrealizowała ponad 200 spektakli telewizyjnych.

"Barbara Borys-Damięcka była w środowisku artystycznym znana jako osoba wyjątkowo dobrze zorganizowana i poukładana" - wspominała ją w 2019 roku piosenkarka i dziennikarka Joanna Rawik, która znała marszałek senior Senatu od lat 60. "To zapewne był jeden z powodów jej sukcesów jako reżysera telewizyjnego, trzeba bowiem pamiętać, że w latach 60. wiele spektakli Teatru Telewizji było nadawanych na żywo i ich realizacja wymagała dużego talentu organizacyjnego" - dodała.

Po odejściu z TVP, w latach 1997-2007 Borys-Damięcka pełniła funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru Syrena w Warszawie. Odchodząc z teatru namaściła na swojego następcę Wojciecha Malajkata. Była też przewodniczącą Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów.

Już w 2004 r. rozpoczęła karierę polityczną, kandydując bez powodzenia w pierwszych wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Inicjatywy dla Polski, która nie osiągnęła progu wyborczego.

W wyborach parlamentarnych w 2007 r. startowała do Senatu w okręgu warszawskim jako kandydatka Platformy Obywatelskiej, uzyskała mandat, zdobywając największą liczbę głosów w Polsce - 605 972. W wyborach parlamentarnych w 2011 r. ponownie została kandydatką do Senatu w okręgu wyborczym nr 44 (również z komitetu PO), uzyskała mandat na kolejną kadencję liczbą 196 735 głosów. W 2015 r. po raz trzeci została senatorem, poparło ją 164 796 osób.

W wyborach w 2019 r. z powodzeniem ubiegała się o senacką reelekcję jako kandydatka Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 43, otrzymując 157 359 głosów. Jako najstarsza senator 12 listopada 2019 r. poprowadziła — jako marszałek senior — pierwsze posiedzenie Senatu X kadencji. Miała być marszałkiem seniorem Senatu już w 2015 r., ale wtedy zrezygnowała ze względów zdrowotnych.

Pierwszym mężem Barbary Borys-Damięckiej był operator Andrzej Borys. Potem przez lata była żoną aktora Damiana Damięckiego, z którym ma syna Grzegorza Damięckiego, również aktora.

W VII kadencji Senatu była zastępczynią przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. W VIII kadencji była zastępczynią przewodniczącego Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Jako senator do końca była aktywna, udzielając się w pracach komisji kultury.

Odznaczona została Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski w uznaniu wybitnych zasług w twórczości telewizyjnej oraz osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju Telewizji Polskiej. 

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Borys-Damięcka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy