"Banksterzy": Realni bohaterowie i autentyczne historie
"Banksterzy" w reżyserii Marcina Ziębińskiego ("Dublerzy") trafią na ekrany kin 16 października. "W filmie znajdziemy (...) realnych bohaterów i ich autentyczne historie" - twierdzi Agnieszka Bińka ze Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Ich marzeniem było posiadanie własnego domu. Zdecydowali się, jak wielu przed nimi i po nich, na skorzystanie z ofert banków, oferujących w tamtym czasie korzystne rozwiązania kredytowe. W 2008, gdy misternie pompowana bańka pękła, nastąpił wstrząs na rynku walutowym, który dramatycznie wpłynął na życie tysięcy Polaków i radykalny wzrost rat. Skutki tamtych wydarzeń - największej afery finansowej III RP! - odczuwa do dziś 900 000 polskich rodzin, często zestresowanych, niepewnych jutra i wściekłych na chciwych banksterów, którzy zgotowali im ten los. Ich historie stały się inspiracją filmu "Banksterzy" - pełnego napięcia, emocji i ludzkich dramatów obrazu, który przedstawia emocje tak wielu z nas.
Zdaniem Agnieszki Bińki ze Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, film "Banksterzy" wiarygodnie pokazuje rzeczywistość, z którą zmagamy się od tylu lat.
"W wielu scenach widziałam siebie i swoją rodzinę, nasz strach, bezsilność oraz załamanie. Naszą codzienną walkę z banksterami, walkę o normalność dla naszych dzieci, kawałek własnego miejsca, gdzie będziemy czuć się bezpiecznie, gdzie dzieci będą mogły szczęśliwie dorastać. Naprzeciw mamy bezwzględnych, zimnych i wyrachowanych banksterów, ich cyniczną grę w bogactwo, która odbywa się kosztem zdrowia, a nawet życia naszego i naszych rodzin. W filmie 'Banksterzy' znajdziemy (...) realnych bohaterów i ich autentyczne historie, które tak doskonale znamy z własnego życia lub życia naszych przyjaciół czy znajomych" - mówi Bińka.
Wiceprezeska Stowarzyszenia Barbara Husiew podkreśla z kolei, że po wielu latach walki kredytobiorcy wreszcie doczekali się filmu, który pokazuje bankowe bezprawie.
"Pomimo że film przedstawia fikcyjne postaci, to wielu z nas - kredytobiorców - odnajdzie w bohaterach siebie. Przeplatające się, przedstawione w filmie historie, łączą się w całość, i sprawiają, że film ogląda się w napięciu. Każdy widz będzie ciekawy zakończenia. Ludzkie dramaty wynikają z ludzkich pragnień i pazerności tych, którym chęć zysku przesłoniła uczciwość wobec słabszych. Zachęcam do obejrzenia tego jakże prawdziwego filmu" - mówi Husiew.
W filmie, który bezkompromisowo opowiada o systemie bankowym i chciwości, mającej wpływ na życie codzienne milionów z nas, zobaczymy m.in. Katarzynę Zawadzką, Antoniego Królikowskiego, Magdalenę Lamparską, Tomasza Karolaka, Jana Frycza, Małgorzatę Kożuchowską i Rafała Zawieruchę.
Karolina (Katarzyna Zawadzka) pracuje w banku, jest energiczna, pewna siebie, przebojowa. Kiedy w jej ręce wpada najnowszy produkt walutowy - kredyt we frankach szwajcarskich, kobieta otrzymuje wielką szansę, żeby się wykazać. Mając pełne przyzwolenie szefa - Adama (Tomasz Karolak), bez skrupułów zaczyna namawiać klientów na najbardziej ryzykowne i niekorzystne inwestycje. Jan (Jan Frycz) jest szarą eminencją krajowej finansjery. W swoim telefonie ma kontakty do prezesów największych banków w Polsce. Jego cyniczne pomysły i decyzje, z dnia na dzień, wpływają na gospodarkę i losy setek tysięcy osób.
Takich jak Artur (Rafał Zawierucha) - ambitny szef firmy IT, który, by rozwijać działalność, decyduje się na opcje walutowe. Jego wspólnikiem jest Mateusz (Antoni Królikowski), który marzy o niezależności, własnym lokum i upragnionej wyprowadzce od teściów. Choć młode małżeństwo pozostaje nieufne wobec proponowanych przez banki rozwiązań, to przyparte do muru daje się wciągnąć w finansową pułapkę. Wkrótce losy bohaterów po obu stronach barykady splotą się w pętli wstrząsających wydarzeń, których przebieg ujawni szokujący mechanizm manipulacji, żerujących na potrzebach i emocjach, ale też bezwzględną i bezduszną siłę systemu bankowego. A gdy skończą się wszystkie racjonalne rozwiązania, bohaterom pozostaną już tylko najbardziej dramatyczne wybory.