"Bangistan" w Krakowie: Ostatnie dni zdjęć
Pod Wawelem trwają ostatnie dni zdjęciowe do bollywoodzkiej superprodukcji "Bangistan" w reż. Karana Anshumana. Światowa premiera sensacyjnej komedii odbędzie się w przyszłym roku - 17 kwietnia w Indiach, w Polsce - w październiku.
Polsko-hinduska ekipa pracuje w Krakowie i okolicach od ponad miesiąca. 4 września, w 35 dniu zdjęć, zakończy realizację w Polsce. Potem, kolejne zdjęcia jeszcze przez 13 dni będzie kontynuować w indyjskich miastach Waranasi, Bombaj i Ladakh.
W Polsce filmowcy kręcili sceny m.in. w Barbakanie, na dworcu PKP, w Operze Krakowskiej, a także na lotnisku w Balicach i w kopalni soli w Wieliczce.
Jak podkreślili twórcy filmu, Kraków jest doskonałym miejscem na realizację filmu. - To miasto wciąż nieodkryte dla indyjskiego przemysłu filmowego. Dodatkowo jest przyjazne dla twórców, rozumie świat filmu. Tutaj i w okolicach są wszystkie miejsca, które pasują do scenariusza naszego filmu - powiedział producent Ritesh Sidhwani.
Z kolei reżyser Karan Anshuman mówił, że kamera postawiona w każdym miejscu Krakowa daje doskonałe ujęcie. Dodał też, że stolica Małopolski pełni szczególną funkcję w ukazaniu stanu psychicznego bohaterów. - Szukaliśmy miasta europejskiego, obcego dla bohaterów, którzy przecież są z południowej Azji. W takim mieście filmowe postacie czują niepokój i zagubienie - wyjaśnił reżyser.
- Film jest opowieścią o młodych, którzy na wczesnym etapie życia zostali sprowadzeni na złą drogę i zetknęli się ze światem terroryzmu - opisywał reżyser.
Wyznał też, że jest zadowolony, bo w Bollywood nie powstała jeszcze produkcja ukazująca tę tematykę w sposób, w jaki będzie przedstawiona w "Bangistanie". - My pokazujemy problem jednostki w kontekście terroryzmu oraz to, jaką drogę przechodzą bohaterowie. Do ukazania tej drogi w filmie wykorzystujemy środki komiczne - wyjaśnił reżyser.
Zaznaczył także, że ceni polską kinematografię, szczególnie twórczość Krzysztofa Kieślowskiego i Romana Polańskiego. - Wkład polskich reżyserów w ukazanie poważnych problemów współczesności jest ogromny - ocenił reżyser.
Z kolei współpracę z Polakami na planie w naszym kraju określił jako "pełną pozytywnych wrażeń". - Filmowcy mówią takim samym językiem na całym świecie - dodał.
Również Polacy są zadowoleni ze współpracy z Hindusami. - Wcale tak bardzo się nie różnimy - powiedział operator Szymon Lenkowski, który wyraził także podziw dla dobrej organizacji Hindusów. - Byłem wręcz onieśmielony stopniem dokładności reżysera. Każdy najmniejszy element scenariusza, scenografii, rekwizyt, detal trzeciego planu, był przemyślany - zwrócił uwagę Lenkowski.
Jedna z największych, międzynarodowych produkcji filmowych realizowanych w Polsce w ostatnich latach opowiada o perypetiach dwóch przypadkowych ekstremistów religijnych - Hafeeza i Praveena, którzy przybywają oni z Indii do Krakowa.
W rolach głównych występują gwiazdy indyjskiego kina, m.in. Riteish Deshmukh (Hafeez), Pulkit Samrat (Praveen), Chandan Roy Sanyal (Tamim) i gościnnie Miss Sri Lanki 2006 - Jacqueline Fernandez (Rosie). Spośród polskich aktorów widzowie zobaczą Tomasza Karolaka, Annę Wendzikowską, Martę Żmudę Trzebiatowską, Andrzeja Blumenfelda, Janusza Chabiora oraz Cezarego Pazurę. Udział w filmie bierze też komik Bilguun Ariunbaatar, który gra policjanta Wonga.
Pomoc logistyczną i promocyjną w Polsce zapewniła filmowcom m.in. Krakowska Komisja Filmowa (Cracow Film Commission).
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!